Magdalena Ogórek grzmi w TVP: U mnie w programie fejków nie będzie! Poszło o wizy i "Zieloną granicę"

Magdalena Ogórek to jedna z czołowych pracownic TVP Info, która jest znana z wielu wybuchowych momentów na wizji. W sobotnim odcinku "Minęło 20" emocje w pewnym momencie sięgnęły zenitu i gospodyni programu nie wytrzymała napięcia. W studiu wybuchła awantura, a bojowo nastawiono prowadząca zaczęła wykrzykiwać do posła opozycji: "Panie pośle, proszę nie kłamać!".

Pomimo wielu problemów, które dotykają obecnie polskie społeczeństwo, to najważniejszym tematem podejmowanym przez polityków partii rządzącej jest najnowszy film Agnieszki Holland "Zielona granica". Prawicowi politycy wielokrotnie obrażali reżyserkę, m.in. porównując ją do propagandystów III Rzeszy, a film nazywali mianem "paszkwila", który uderza w Polskę i "polski mundur". 

Więcej ciekawych artykułów ze świata telewizji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Produkcja po raz pierwszy została zaprezentowana na festiwalu filmowym w Wenecji, gdzie została nagrodzona Nagrodą Specjalną Jury, a recenzenci z całego świata chwalili ten obraz. To jednak nie robi wrażenia na posłach Zjednoczonej Prawicy, ani na pracownikach TVP Info, którzy każdego dnia poświęcają cenny czas antenowy na zohydzenie widzom tej produkcji.

Zobacz wideo Wystarczył dywan i już było wiadomo, że to będzie dobry serial. Mało kto tak umie

Magdalena Ogórek jest gwiazdą TVP Info. Rzadko kiedy w jej programach nie wybucha afera 

W sobotnim wydaniu programu "Minęła 20" gośćmi Magdaleny Ogórek byli Piotr Kaleta z PiS, Marek Sowa z PO, Paulina Piechna-Więckiewicz z Nowej Lewicy i wiceminister finansów Artur Soboń. Gospodyni już w pierwszej minucie nie omieszkała zapytać, co sądzą o najnowszym filmie Agnieszki Holland. Politycy obozu rządzącego od razu stwierdzili, że produkcja "uderza w funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy nas chronią".

Do rozmowy chciał się włączyć Marek Sowa z PO, ale Ogórek z Kaletą nie pozwolili mu dojść do słowa. "Pani prosiła przed programem, żeby nie wchodzić komuś w zdanie, jak ktoś się wypowiada. Proszę panią, żeby pani to też szanowała w stosunku do posłów opozycji" – powiedział Sowa. Magdalena Ogórek postanowiła go zrugać:

Nie podnosimy głosu. Dziennikarz jest w innej roli. Dziennikarz dopowiada!

Kiedy Marek Sowa powiedział, że nie będzie wypowiadał się na temat filmu, którego nie widział, Ogórek stwierdziła: "Pewne rzeczy możemy ocenić, nawet ich nie oglądając". "Oni nas bronią, pilnują naszego bezpieczeństwa w sytuacji niezwykle trudnej. Nie jest ich państwu żal?" – postanowiła dopytać. Wówczas został wyświetlony fragment filmu, w którym jeden ze strażników rzuca imigrantowi termos, w którym jest szkło.

Pracownica TVP Info nie odpuszcza, chociaż wie, do czego to doprowadzi

"Czy pana nie boli, że na Zachodzie obejrzą film, gdzie funkcjonariusz z polskim orłem jest przedstawiony jako bestialski psychopata, sadysta, który zostawia ciężarną kobietę, tłucze szkło, aby jacyś ludzie wypili i zginęli? Czy to nie jest bolesne?" – kolejny raz Ogórek próbowała wziąć posła opozycji "na litość".

Polityk Platformy powiedział, że "widział tylko czarny obraz". - Nie oglądałem filmu, nie będę podejmował się jego recenzji. Każde dzieło budzi zazwyczaj zmienne reakcje w zależności, kto je ogląda. [...] Funkcjonariusze straży granicznej są w ciężkiej sytuacji. Muszą mieć jakby empatię wyłączoną. Muszą dbać o szczelność polskiej granicy. Pewnie towarzyszą też temu ogromne emocje. To jest dla mnie zupełnie zrozumiałe – mówił Sowa.

Ogórek jednak stała twardo przy swoim zdaniu i zaatakowała go kolejnym pytaniem, czy jego zdaniem funkcjonariusze Straży Granicznej mogą czuć się obrażeni filmem Holland. "Powiem pani, jak się czują. Oni dowiadują się dziś nie o filmie Agnieszki Holland, ale o tym, że kiedy oni szczelnie pilnowali polskiej granicy, mafia, zorganizowana grupa przestępcza, sprzedawała wizy. Ci, którzy mieli pieniądze, kupili sobie wizy i wjechali do Polski. Ponad 250 tys. wiz" – stwierdził polityk opozycji, co bardzo rozwścieczyło prowadzącą.

U mnie w programie fejków nie będzie! U mnie w programie, panie pośle, fejków nie będzie! Panie pośle, proszę nie kłamać! – zaczęła mówić bardzo podniesionym głosem Magdalena Ogórek.

Pomysłowa Magdalena Ogórek - dobrze wie, jak uciąć dyskusję

Później Marek Sowa z PO i Piotr Kaleta z PiS-u zaczęli się przekrzykiwać, dlatego prowadząca postanowiła przerwać ich spór, prosząc realizatorów o to, żeby puścili, jak minister Paweł Jabłoński mówi, że "pozwolenia na prace to nie są wizy".

Warto wspomnieć, że wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Piotr Wawrzyk został pod koniec sierpnia odwołany ze stanowiska i stracił miejsce na listach wyborczych PiS. Mówi się o tym, że polityk miał wymuszać na polskich dyplomatach wydawanie wiz wskazanym przez niego imigrantom.

Do konsulatów trafiały listy z dziesiątkami i setkami nazwisk. Dzięki temu doszło do powstania nielegalnego kanału przerzutu imigrantów z Azji i Afryki przez Europę do Stanów Zjednoczonych. Ponadto w mediach społecznościowych można znaleźć wiele nagrań, gdzie można znaleźć "instrukcję", jak szybko można otrzymać polską wizę.

Więcej o: