Miszczak nowym prezesem TVP? Zdania ekspertów podzielone. "Jest dziadersem"

Media spekulują, czy Edward Miszczak sprawdziłby się w roli prezesa TVP. Zdania ekspertów są podzielone, jednak sam zainteresowany zaprzecza, jakoby miał otrzymać jakąkolwiek wstępną propozycję.

Edward Miszczak został dyrektorem programowym TVN w 1998 roku. W stacji pracował przez kolejne 24 lata. Rok temu zaskoczył wszystkich decyzją o przeniesieniu do Polsatu, gdzie od stycznia pełni funkcję wiceprezesa zarządu i dyrektora programowego. Czy wkrótce czekają go kolejne zmiany?

Zobacz wideo Polityk Koalicji Obywatelskiej zapowiada ostrą rozprawę z TVP po wyborach

Edward Miszczak ma szansę zostać prezesem TVP?

Niedawno media obiegła nieoficjalna informacja na temat napiętych relacji Miszczaka i prezesa Polsatu Stanisława Janowskiego. Mówi się, że wiosenna ramówka stacji zanotowała słabe wyniki, a nowości wprowadzone przez dyrektora okazały się porażką. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że Miszczak zostanie odsunięty od tworzenia kolejnej ramówki na wiosnę i będzie pełnił funkcję jedynie konsultanta. Rzecznik prasowy Polsatu Tomasz Matwiejczuk zaprzecza słowom informatorów.

Jednak plotka wywołała kolejne spekulacje. Jak donoszą Wirtualne Media, pojawiły się domysły, że Miszczak jest brany pod uwagę jako jeden z kandydatów na prezesa TVP. "To wszystko ploty" - miał odpisać dyrektor programowy Polsatu na wiadomość "Faktu". Do komunikatu dołączył ponoć emotikonkę z szerokim uśmiechem.

"Czy chcemy, czy nie - jest dziadersem"

Czy Edward Miszczak sprawdziłby się w roli prezesa TVP? Prof. Maciej Mrozowski, medioznawca, kierownik Katedry Komunikowania i Mediów na Uniwersytecie SWPS, w rozmowie z Wirtualnymi Mediami podkreślił, że to zależy od strategii, którą będą realizować rządzący. Jeśli naprawa mediów publicznych ograniczy się do powrotu do stanu sprzed rządów PiS, jego zdaniem Miszczak ma duże szanse sprawdzić się w roli prezesa. Jednak zdaniem eksperta nowe władze powinny dostosować swoją ofertę również do młodych odbiorców. "Gdyby jednak nowe władze TVP wybrały wariant bardziej progresywny, to on się do tego nie nadaje, ponieważ - czy chcemy, czy nie - jest dziadersem, który nie sprawdził się po przejściu do Polsatu" - oznajmia Mrozowski. Jednocześnie ekspert zaznacza, że nie dyskredytuje ogromnej wiedzy i doświadczenia Miszczaka, jednak wieloletnia praca na stanowisku oznacza niebezpieczeństwo powielania schematów i przyzwyczajeń.

Inne stanowisko zajął prof. Wiesław Godzic, który jednocześnie zastanawiał się, kto jest dzisiejszym odbiorcą mediów publicznych. "Tylko obywatel poszukuje takich mediów. Jak nie ma obywatela, to media są niepotrzebne, bo teraz głównie szuka się rozrywki. W tym kontekście Miszczak byłby kimś bardzo potrzebnym w TVP" - mówi w rozmowie z Wirtualnymi Mediami. Jednak Miszczaka widziałby bardziej w roli dyrektora programowego TVP niż prezesa. "On się na tym zna" - zaznacza ekspert. "Miszczak umie szukać programów, formatów. Siłą TVN było właśnie znajdowanie fajnych programów dla coraz to większej puli odbiorców" - dodaje.

Więcej o: