"Kabaret na żywo" był jedną z najchętniej oglądanych pozycji w ramówce Polsatu. To jednak nie powstrzymało nadawcy od zdjęcia programu chwilę przed wyborami parlamentarnymi. Na początku listopada twórcy programu oficjalnie podziękowali stacji za współpracę. Natomiast 10 listopada wydali oświadczenie, w którym ubolewali nad tym, że ich twórczość padła ofiarą cenzury ze strony Polsatu.
Więcej ciekawych artykułów ze świata telewizji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Lider Kabaretu Moralnego Niepokoju kilka dni temu pokusił się nawet o żart, w którym stwierdził, że nadawca wyczuł w jakim kierunku poszybuje polska polityka i dlatego zawczasu postanowił podziękować kabareciarzom za współpracę, żeby nie uderzali w dotychczasową demokratyczną opozycję.
Jednakże artyści nie postanowili teraz zapaść się pod ziemię i zaczęli publikować swoje materiały w internecie. Na kanale Roberta Górskiego w serwisie YouTube możemy znaleźć najnowsze słuchowisko pt. "Andrzej – Mateusz". Komik w zapowiedzi materiału na Instagramie wskazał, że to jest na razie jedyna forma, w jakiej można zapoznać się z "ocenzurowaną twórczością Młodych i Moralnych".
To trwający nieco ponad cztery minuty skecz audio w wykonaniu Roberta Górskiego i Pawła Koślika, którzy wcielają się w prezydenta i jeszcze obecnego premiera Polski. Ten drugi postanawia odwiedzić gabinet głowy państwa, żeby porozmawiać o misji sformułowania rządu, która raczej nie ma zbyt dużych szans na powodzenie.
Materiał jest bardzo mocny i jego twórcy uderzają przede wszystkim w największe słabości polityków. Prezydentowi postanowili wytknąć naiwność i brak logicznego myślenia (w pewnym momencie Morawiecki zwraca się do Dudy słowami: - Głupi jesteś? Ty umiesz liczyć? Ty wierzysz w to, co ja mówię? To już chyba tylko ty jeden zostałeś...), a premierowi kłamstwo i kanciarstwo.
W pewnym momencie Morawiecki postanawia ujawnić, dlaczego zdecydowali się na ten pomysł, pomimo tego, że z góry jest skazany na niepowodzenie. - Żeby sobie poprzedłużać okresy wypowiedzeń, poprzechodzić na emeryturę albo w stan spoczynku, chapnąć, ile się da – przyznaje w końcu. - Czyli wyszedłem na durnia? – pyta stroskany prezydent. - Już cię dawno gorzej nazywali i wygrywali w sądzie – odpiera dumny premier.
Robert Górski stwierdził, że cykl poświęcony Andrzejowi Dudzie w repertuarze "Młodych i moralnych" będzie obecny jeszcze przez najbliższe dwa lata. Przypomnijmy, że dopiero w 2025 roku dobiegnie końca druga kadencja Andrzeja Dudy. Z pewnością do tego czasu jeszcze wydarzy się wiele rzeczy, które zainspirują kabareciarzy do stworzenia zabawnych skeczów.