Selector Festival w Warszawie. I zagra The Knife! "To ma być flagowy festiwal stolicy" [WYWIAD]

Nowe otwarcie i od razu wielkie nazwisko. Piąta edycja Selector Festivalu odbędzie się w Warszawie - poinformowała agencja koncertowa Alter Art, ta sama, która odpowiada za sukces Open'era czy Coke Live Music Festivalu. Już wiadomo: w pierwszy weekend września zagra powracający po latach z nową płytą duet The Knife. To będzie pierwszy koncert formacji w Polsce.

Zmienia się miasto, zmienia się data i zmienia się profil. Selector Festival dotychczas organizowany był w Krakowie i skupiał się przede wszystkim na muzyce elektronicznej. Od tej pory jego format zostanie wzbogacony o współczesną alternatywę. Nieprzypadkowa jest też data imprezy: nie będzie już otwierać sezonu festiwalowego, ale go podsumuje (6 i 7 września). Dokładnie w tym samym czasie na lotnisku Tempelhof odbędzie się Berlin Festival z takimi gwiazdami, jak m.in. Blur, My Bloody Valentine czy Pet Shop Boys. Organizatorzy zapowiadają, że obie imprezy będą ze sobą współpracować.

Posłuchaj kawałków THE KNIFE - sprawdź na tuba.FM >>

Selector Festival wypełni lukę - rozmowa z Mikołajem Ziółkowskim

Mariusz Wiatrak: A więc jednak Warszawa?

Mikołaj Ziółkowski, szef agencji Alter Art: Odpowiedź brzmi: tak, Warszawa. Kiedy musieliśmy stanąć przed decyzją o wyprowadzce Selectora z Krakowa, zależało nam na tym, żeby trafił do stolicy. I to jest pierwsza związana z nim zmiana.

Będą kolejne?

- Przede wszystkim poszerzamy jego formułę - do dominującej muzyki elektronicznej dokładamy nowe gatunki, co spowoduje, że podtytuł festiwalu również się zmienia i od pierwszej edycji w Warszawie, a piątej edycji w ogóle, muzyce elektronicznej towarzyszyć będzie muzyka alternatywna.

Długo kazaliście czekać warszawiakom na swój festiwal, mimo że Warszawę widzicie właściwie codziennie z okien w swoim biurze.

- Z wielu powodów. Wciąż uważam, że klasyczny letni festiwal, jak Open'er, nie jest imprezą odpowiednią dla dużego miasta, a poza tym pewne pomysły muszą dojrzeć i potrzebują czasu.

 

Byli inni gracze, którzy ubiegali się o Selectora?

- Rozważane były różne miasta, wydaje mi się jednak, że ten festiwal najlepiej uzupełni ofertę kulturalną Warszawy. Marzymy, żeby wpisał się w tkankę miasta. Organizujemy tutaj już kilka koncertów i jeszcze kilka ogłosimy, ale chcielibyśmy, żeby to Selector stał się flagowym festiwalem stolicy i prezentował to, co najciekawsze we współczesnej muzyce.

I poza pewnym podsumowaniem sezonu letniego, jakim stanie się ten festiwal, mam nadzieję, że uda nam się zbudować platformę współpracy dla tych wszystkich osób i tych wydarzeń, które dzieją się w mieście przez cały rok.

Jednym z powodów przenosin Selectora z Krakowa było to, że miasto obcięło wydatki na festiwale kulturę. Warszawa pod tym względem będzie lepszym partnerem?

- Bardzo liczymy na współpracę z miastem w kontekście tego wydarzenia, natomiast są jeszcze inne czynniki, które powodują, że Warszawa jest najlepszym miejscem dla Selectora. To też nasza całościowa strategia - de facto od 2013 roku będziemy mieć festiwal na północy, w Warszawie i na południu. Polityka kulturalna, skala działań i środków - nie mówię tylko o budżecie - we wszystkich tych miejscach są nieporównywalne.

Macie już jakieś upatrzone miejsce?

- Temat właściwie jest już zamknięty, ale to zostawimy jeszcze jako niespodziankę na najbliższe dni. Zostają za to charakterystyczne niebieskie namioty, a także rozmiar festiwalu - chcemy, żeby był przystosowany dla około 15 tys. osób. Specjalnie zaczynamy The Knife, bo to trochę pokazuje, jaki to ma być festiwal: pamiętamy, co działo się wiosną z europejską trasą koncertową duetu, wyprzedaną w kilka minut. Hali, jak wiadomo, w Warszawie wciąż nie ma, a tylko w takim miejscu mógłby zagrać ten zespół. Burn Selector Festival ma wypełnić tę lukę.

A nie boicie się, że zaognicie odwieczny spór na linii Kraków-Warszawa?

- Nie, bo muzyka i koncerty z definicji mają łączyć, a nie dzielić. Bardzo często koniec pewnej historii jest początkiem nowej, dużo lepszej. I ja mam poczucie, że tak będzie tym razem.

 
Więcej o: