TT @wkrzyzaniak ; FB: facebook.com/wojtko ; facebook.com/groups/telewidze
Rocznica wybuchu powstania warszawskiego to dla mnie również osobiste doświadczenie za względu na rodzinne wspomnienia. Nie dziwcie się więc, że zaproszę Was dzisiaj przede wszystkim na koncert - zawsze mnie wzrusza i napawa dumą - "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki" w TVP 1 o godz. 20:30 (powt. w TVP Polonia o godz. 21:35). Nie trzeba być warszawiakiem, żeby poczuć wspólnotę z tymi, których wspominać będą artyści. Z powstańczych rzeczy, oczywiście masa wspomnień w ciągu dnia i program obowiązkowy w TVP Historia, czyli film "Godzina W" o godz. 19:40 i pierwszy z pięciu odcinków serialu wg prozy Romana Bratnego "Kolumbowie". Z innych rzeczy, o których niżej nie wspominam, przypominam jeszcze, że w Canal+ Seriale od godz. 20:00 kolejna trzyodcinkowa porcja powtórki serialu "Peaky Blinders 2" i w tej samej stacji maraton z drugim sezonem sitcomu "Brooklyn 9-9". Właściwie jego pierwsza część, czyli 11 odcinków od godz. 13:00 do godz. 18:00. Filmowo mały dylemat dla fanów Adama Sandlera, bo o tej samej porze w CBS Europa "Komicy" i w AXN White "Trudne słówka". Sympatycy kina akcji z lat 80. ucieszą się, że w Polsacie legendarna "Ślepa furia" z Rutgerem Hauerem. Do zamyślenia w TVP Kultura znajdziecie "Ostatnie kuszenie Chrystusa" pana Martina Scorsese, dla lubiących kryminały w tejże telewizji "Uwikłanie" wg Zygmunta Miłoszewskiego. W HBO od początku trzeci sezon sensacyjnego i lepszego z sezonu na sezon "Banshee", a w Cinemax premiera finałowego sezonu serialu akcji "Kontra: Ostatnie uderzenie". I premiera filmowa, czyli "Milion sposobów, jak zginąć na Zachodzie" Setha MacFarlane'a w Canal+. Polecaj znajdziecie tu codziennie, a dzisiaj życzę udanej, przyjemnej soboty.
Ale są również premiery. I to duże.
Całkiem przyjemna, chociaż bez wielkich fajerwerków, komedyjka o pani, która tuż przed rezygnacją z pracy pilota wycieczek w Grecji, trafia na grupę urlopowiczów, którzy bardzo zamieszają w jej życiu. JEST PRZYJEMNOŚĆ.
Największym atutem filmu jest jego literacka inspiracja, czyli kryminał Zygmunta Miłoszewskiego. Oto pan zostaje zamordowany w trakcie psychoterapii, a śledztwo w coraz bardziej gmatwającej się sprawie prowadzi pani prokurator do spółki z komisarzem policji, który lata temu był jej kochankiem. LEPIEJ PRZECZYTAĆ, ALE ZOBACZYĆ TEŻ MOŻNA.
Premiera w telewizji. Jazda bez trzymanki i bez żadnych hamulców. Dużo sobie obiecywałem po kolejnym szaleństwie Setha MacFarlane'a, ale przyznam, że się w kinie zmęczyłem. Szereg wulgarnych, niesmacznych gagów składa się na mało ważną dla samego filmu opowieść o pewnym tchórzu, który próbuje odzyskać ukochaną. Ja, jak już wspomniałem - mimo tego, że autora lubię bardzo, to od połowy filmu czułem już tylko irytację, ale przyznać muszę, że zabawa w szukanie obśmiewanych elementów popkultury, parodii i cytatów może sprawić przyjemność. No i wierzę, że PRAWDZIWI FANI MACFARLANE'A BĘDĄ ZACHWYCENI.
Pan George, komik i aktor odniósł sukces zawodowy, ale w życiu niestety sobie nie radzi. Ma tylko jednego przyjaciela, który jest przy okazji jego asystentem. Ale nie jest to przyjaźń łatwa i oczywista. NIEŹLE SIĘ SŁUCHA I OGLĄDA.
Bez większego sensu, ale za to z przyjemną przewidywalnością, romantyczna komedyjka o Meksykance i jej nastoletniej córce, które z nadzieją na lepsze życie przybywają do Los Angeles. DOBRE NA DOBRANOC.
Prezenter pogody dostaje propozycję pracy w ogólnokrajowym programie, ale musiałby się przeprowadzić do Nowego Jorku. Tymczasem jego życie osobiste nie układa się najlepiej, więc pan postanawia, że zanim wyjedzie najpierw naprawi stosunki z bliskimi. Jak się uda oczywiście. DOBRY POMYSŁ, ALE FILM NIE PORYWA.
Christian Slater w niezłej roli lekkoducha, który jest świadkiem zabójstwa brata, stróża prawa. Wkurza się, dojrzewa, przejmuje obowiązki brata i spróbuje schwytać mordercę. DOBRZE SIĘ OGLĄDA.
Jeden z najlepszych złodziei dzieł sztuki staje się głównym podejrzanym w sprawie kradzieży bezcennego obrazu. Towarzystwo ubezpieczeniowe wysyła panią detektyw, by rozpracowała włamywacza. Co jednakowoż może się okazać nienajlepszym pomysłem. Tego towarzystwa, a nie tej pani. DO ZOBACZENIA.
Kolejny wielki przebój ery magnetowidów w tym miesiącu. Tym razem z Rutgerem Hauerem w roli głównej niewidomego weterana wojny wietnamskiej, któremu brak wzroku nie przeszkadza być mistrzem walk wschodu. Wraca ów weteran do kraju, i wypowiada wojnę mafii. TO SIĘ OGLĄDAŁO, ALE DZISIAJ JUŻ PRZYKURZONE TROCHĘ.
Zmęczona życiem czterdziestolatka przyjeżdża do pensjonatu przyjaciół, żeby podczas ich nieobecności mieć nań baczenie. Sezon ma się ku końcowi, więc w pensjonacie pomieszkuje sobie jeden tylko gość. No i jak tak sobie są tam we dwójkę, zbliżają się do siebie i zbliżają. Żeby był i melo i dramat, pojawiają się jednak pewne problemy. DOBRE DLA CZUŁYCH ŁEZ.
Spike Lee z użyciem talentów Edwarda Nortona i Philipa Seymoura Hoffmana, o tym jak pan jedzie z ojcem do zakładu karnego, w którym odbyć ma karę. Ojciec proponuje mu pomoc w ucieczce. A nasz bohater wyobraża sobie jak mogłoby potoczyć się jego życie, gdyby skorzystał z tej możliwości. FILM TAKI SOBIE, ALE DLA OBSADY WARTO.
Dwie części jedna po drugiej, czyli cztery godziny umiarkowanej zabawy. Ekoterrorysci atakują sprowokowani poszukiwaniami nowych, niewyczerpanych źródeł energii i powstaje potężna czarna dziura, która oczywiście zagraża bezpieczeństwu naszej planety, ale jeszcze bardziej oczywiście znajdzie się ktoś, kto pomoże planecie i jej mieszkańcom zginąć w jej czeluściach. ŚREDNIE, ALE ZA TO BARDZO.
Rok 2035. Ziemię opanował śmiertelny wirus, który doprowadził do zagłady ludzkości. Więzień James Cole, w zamian za obietnicę skrócenia kary ma cofnąć się w czasie, by zapobiec tragedii. Przez pomyłkę trafia do innego roku niż powinien, i trafia do psychiatryka, bo uznano go za psychopatę. Terry Gilliam oczywiście kombinuje, bo nie umie opowiedzieć czegoś tak po prostu, ale ROBI TO WYŚMIENICIE.
Klasyczny w formie i treści produkt horroropodobny, o grupie przyjaciół podróżujących po australijskich drogach, którym samochód się psuje na pustkowiu. I oczywiście spotykają człowieka, który życie im i śmierć uprzykrzy. NAWET TROCHĘ STRASZY.
Historia Jezusa na podstawie powieści Nikosa Kazantzakisa, uważanej przez ortodoksyjnych chrześcijan za obrazoburczą. Głównie dlatego, że Jezus jest tu przedstawiony przede wszystkim jako zwyczajny, chociaż dobry człowiek, a nie syn Boga, który w dodatku sam jest Bogiem. A pokusą, tą największą, jest możliwość spokojnego życia u boku zwyczajnej kobiety. NIEZŁY MATERIAŁ DO PRZEMYŚLENIA.
Życiu nowojorskich dzieci grozi śmiertelny i wyjątkowo odporny wirus, więc małżeństwo naukowców szukając lekarstwa łączą DNA różnych gatunków. A to, prędzej czy później, musi doprowadzić do przykrych konsekwencji. Zwłaszcza, że to horror. TROCHĘ STRASZY.
Telewizyjna premiera trzeciego sezonu o byłym więźniu, który przyjmuje nową tożsamość i w wyniku oszustwa zostaje szeryfem zamieszkałego przez amiszów miasteczka Banshee. Jeśli ktoś zna poprzednie sezony, to czeka go sporo zaskoczeń. Ci z Was, którzy zaczną od tego sezonu, satysfakcję będą mieli mniejszą, ale spokojnie mogą wejść w tę opowieść. DOBRZE, CORAZ LEPIEJ.
Premiera ostatniego sezonu o brawurowych działaniach agentów specjalnych antyterrorystycznej jednostki. Tym razem ich zadaniem jest odnalezienie zaginionej w Bangkoku córki brytyjskiego ambasadora. Pierwszy z dziesięciu odcinków. POD WYSOKIM NAPIĘCIEM.
Pierwszy z pięciu odcinków opowieści na podstawie prozy Romana Bratnego. WARTO ZNAĆ.
Ciąg dalszy opowieści o starożytnym królu Macedonii, który za sprawą podbojów stworzył imperium rozciągające się od Dunaju po Indus oraz od Armenii po Egipt, bodaj największe w historii świata. DUŻA CIEKAWOŚĆ.
Filmowcy przedstawiają historię amerykańskiego kolarza, który siedem razy z rzędu wygrał Tour de France, a po latach okazało się, że był oszustem.