TT @wkrzyzaniak ; FB: facebook.com/wojtko ; facebook.com/groups/telewidze
Nie będę się napinał na rozkoszny wstęp, bo czasu szkoda. Zwrócę więc tylko uwagę na mój czwartkowy wybór, czyli film "Życie Adeli: Rozdział 1 i 2" w Ale kino+. Dzisiaj to właśnie. Szczegóły znajdziecie oczywiście niżej. Polecaj wraca jutro, a dzisiaj dobrego życzę czwartku.
Przeciętny żołnierz oraz prostytutka zostają zamrożeni na rok, ale podobnie jak w naszej "Seksmisji" w tzw. międzyczasie coś tam się porobiło, i żołnierz budzi się dopiero w 2505 roku i ze zdziwieniem konstatuje, że jest najinteligentniejszym człowiekiem, bo ludzkość zgłupiała kompletnie i zajmuje się tylko oglądaniem głupich programów w TV. Jest zabawa, chociaż głupie, ale tym smutniejsze, że niestety realne. DO ZABAWY.
Ostrzeżenie przed stratą czasu. Typowa polska komedia romantyczna, czyli nic śmiesznego i zero romantyzmu. Czyste walenie młotkiem po łbie. Los skromnego niezaradnego kucharza odmienia się, gdy otrzymuje posadę w restauracji gdzie dostrzegają jego talent kulinarny i z dnia na dzień staje się celebrytą. A potem się jeszcze oczywiście zakochuje. NUDA.
Premiera w telewizorze. Pani wychodzi za ojca nastolatki, która się tym nie cieszy, i robi wszystko, żeby macochę z tatą skłócić. A może nawet ma coś wspólnego ze śmiercią swojej macochy. TELEWIZYJNA RUTYNA, NIESTETY.
Z cyklu "Filmy, które zmieniły Amerykę". Może na nich zrobiło to wrażenie, ale to po prostu o ostro zakrapianej imprezie jest z okazji przesilenia szkolno wakacyjnego. A najlepsza jest tu muzyka, bo usłyszycie m.in. Aerosmith, Nazareth, Black Sabbath, Deep Purple, Kiss (no, to może zły przykład), ZZ Top, Thin Lizzy, Alice Coopera, Petera Framptona i Boba Dylana. NIEŹLE SIĘ OGLĄDA.
Jedna noc i siedem osób zabarykadowanych w domu na odludziu, którzy toczą dramatyczną walkę o życie z pojawiającymi się zewsząd zombiakami. A tocząc tę dramatyczną walkę o życie, odkrywają powoli swoje prawdziwe oblicza. ABSOLUTNA KLASYKA GATUNKU.
Kanon komedii romantycznych i jeden z tych filmów, który na zawsze pozostanie przyjemnym wyciskaczem łez. Oto ośmiolatek próbuje wyswatać swojego owdowiałego tatę i dzwoni do radia rozpoczynając bardzo sympatyczną przygodę. CIĄGLE SPRAWIA TĘ SAMĄ PRZYJEMNOŚĆ.
Za ten film, i może jeszcze "Annie Hall" uwielbiam niezmiennie pana Allena, i tęsknię do niego takiego właśnie. Znerwicowany intelektualista rozwiódł się z żoną i podtrzymuje romans z 17-latką, chociaż ich związek nie ma przecież przyszłości. Ów uświadamia to sobie, gdy spotyka inną panią. FENOMENALNE.
Zabawa trochę mniej porywająca niż lista gwiazd na plakacie, ale bywa przyjemnie. No i pan Nicholson oczywiście. Panna Lisa wdaje się w romans z jednym panem, ale zanim ich związek się rozpala, już poznaje drugiego pana. Ten od pierwszego jest inny pod każdym względem, więc pani zagwozdkę ma, z którym z mężczyzn chce spędzić resztę życia. No i uważać, żeby nie przekombinować musi. MOŻNA SIĘ TROCHĘ ROZERWAĆ.
Kolejna akcja znanej grupy i całkiem niezła zabawa. Właściciel ograbionego przez ekipę pana Oceana kasyna, żąda od nich zwrotu pieniędzy. I państwo mają tylko dwa tygodnie, żeby zgromadzić i oddać kasę. Albo zginąć. JEST ZABAWA I PRZYJEMNOŚĆ. JESZCZE.
Podczas niemieckiej okupacji wdowa ukrywa w mieszkaniu siedmioletnią Żydówkę. Ale się w sekrecie utrzymać tego nie udało i o rzeczy dowiaduje się oficer SS. No i jak się dowiedział, to obiecuje, że zatrzyma tę wiedzę dla siebie, ale ona ma być dla niego miła i kochać się z nim, kiedy będzie miał na to ochotę. A to z kolei na panią wdowę sprowadzi kolejne nieszczęścia i każe się dużo zastanawiać. Plusem jest na pewno wybitna rola Kingi Preis. DO ZOBACZENIA.
W ramach cyklu "Kino Mówi: Tabu", fenomenalny, nagrodzony Złotą Palmą w Cannes w 2013 roku film Abdellatifa Kechiche o dojrzewaniu inteligentnej, wrażliwej nastolatki, która po nieudanym związku z kolegą z liceum zakochuje się bez pamięci w starszej od siebie dziewczynie. I to wszystko pięknie ułożone w czasie, na kilka rozłożone lat. TO TRZEBA ZOBACZYĆ.
Zamożny biznesmen nawiązuje kontakt z firmą świadczącą usługi rozrywkowe dla bogatej klienteli. I niebawem pożałuje bo tym samym wplątał się w śmiertelnie niebezpieczną grę. RUTYNA NIESTETY.
Zrealizowana z godnym jednego z najbardziej znanych, i tajemniczych faraonów opowieść o Tutanchamonie, który na tronie siada jako dziewięciolatek. A dziesięć lat później postanawia, że czas już wyrwać się spod kurateli wezyra, generała i arcykapłana, sprawujących władzę w kraju i zacząć rządzić. To oczywiście wspomnianym panom nie może się spodobać, więc zaczynają się różne gry i podchody. BYWAJĄ LEPSZE, ALE TU TEŻ JEST NIEŹLE.
O utworzonej w Kanadzie podczas II wojny światowej elitarnej szkole nazwaną Specjalną Szkołą 103. W szkole tej Brytyjczycy szkolili amerykanów w sztuce sabotażu, dywersji i walki partyzanckiej. WARTO WIEDZIEĆ WIĘCEJ.
Różne koncepcje postrzegania upływu czasu. Zarówno prymitywne jak i nowoczesne przykłady odnoszenia się do tej kwestii. I mimo olbrzymich różnic w znalezionych przykładach, autor próbuje znaleźć elementy wspólne. I znajduje. BARDZO DUŻA CIEKAWOŚĆ.
W 1998 r. Linor Abargil zdobyła tytuł Miss Świata. Tuż przed konkursem została zgwałcona w Mediolanie, a po konkursie tę osobistą tragedię postanowiła zmienić w globalną akcję zmiany świadomości ludzi. Namawia do tego, by zgłaszały się na policję, doprowadzały do złapania gwałcicieli. Ona sama dąży do ukarania swojego oprawcy. WARTO ZOBACZYĆ I POSŁUCHAĆ.