Walczyć można na różnych frontach. Czwartkowe wieczory z wojownikami w TV

Mickey Rourke, Anna Odell, Jan Hrebejk, Jake Gyllenhaal i Robert Downey Jr., i wielkie kino braci Cohen, czyli nagrody, wyróżnienia, genialne role i nowe znaczenia pozornie prostych spraw. Wieloznaczni bohaterowie z krwi i kości w czerwcowym cyklu „Kino Mówi: wojownicy” w Ale kino+.

Uwielbiam filmowe cykle „Kino Mówi” w Ale kino+, o czym przekonywałem już razy kilka, udowadniając przy okazji, że naprawdę uwielbiać je warto. I tym razem okazję mam kolejną, żeby z sumieniem czystym, na granicy euforii poświęcić czerwcowej odsłonie cyklu suplement do „Codziennego Polecaja TV”. Z przyjemnością.

I nie jest to wyłącznie kwestia dobrze dobranych tytułów, bo to jest w tym wszystkim najłatwiejsze. Największą zaletą „Kino Mówi” w Ale kino+ są przedstawiane konteksty wybranych filmów, albo wręcz osadzanie ich w konkretnych kontekstach, dających rzeczonym filmom nowe życie. Lepsze czy gorsze, to już sprawa wtórna, ważne, że inne. Takie, które skłaniają nas, albo wręcz prowokują do wszczęcia dyskusji, zastanowienia się. I to jest w cyklu najlepsze. I dlatego warto z nim – w miarę możliwości – być. Ale jeśli filmy w ramach cykli są takie jak te w czerwcu, to przyjemność i satysfakcja są jeszcze większe. I oczywistsze.

I oczywiście klucz do sukcesu, czyli gospodarz i goście wprowadzających do kolejnych seansów filmowych rozmów. W czerwcu nowe światło na prezentowane filmy rzucą m.in. Magda Sandecka, Łukasz Muszyński, Jakub Demiańczuk, Jarek Szubrycht, Piotr Czerkawski, Karolina Sulej i krytyk muzyczny Bartek Chaciński. Ale o nich za chwilę.

Tematem czerwcowej odsłony „Kino mówi” są wojownicy. Ale nie w rozumieniu kina prostej akcji znanej z filmów w których gwiazdorzy wojownik Steven Seagal. To byłoby zbyt oczywiste, zbyt proste, a przede wszystkim bez sensu. W Ale kino+ wojownicy są bardziej skomplikowani, a walka nie musi oznaczać krwawej jatki z użyciem różnych narzędzi. A nade wszystko, muszą to być postaci, role i filmy, które wniosły coś do światowego kina i kultury. Ale muszą to być również filmy dla widza, a nie wyłącznie artystowskie próby czyli sztuka dla sztuki.

Walczą na różnych frontach

Co zatem będziemy mogli obejrzeć w czwartkowym cyklu „Kino Mówi: Wojownicy” w czerwcowym Ale kino+, i o czym podyskutować? Pięć mocnych filmów o bohaterach toczących bitwy na różnych frontach.

Na początek, w najbliższy czwartek „Zapaśnik” z genialną rolą wracającego na tym filmem do wielkiego kina Mickeya Rourke. Wracającego i słusznie nominowanego za swoją rolę do Oscara. Do drugiego nominowano Marisę Tomei. Film nagrodzony został Złotym Globem, a sam Rourke otrzymał nagrodę BAFTA. O tym piszę, jeśli dla kogoś ważne są nagrody. A rzecz jest o zapaśniku, który przeżywszy zawał serca zrezygnować musi ze swojego ukochanego sportu. Próbuje jakoś się w świecie ogarnąć, ale adrenalinę konieczną do życia zdobywał wyłącznie w ringu. Kiedy więc pojawia się okazja powrotu, woli zaryzykować własnym życiem i stanąć jeszcze raz do walki, niż umierać powoli dławiąc się nudną codziennością.

Przed seansem w studiu z Błażejem Hrapkowiczem spotkają się Magda Sendecka i Łukasz Muszyński, żeby porozmawiać nie tyle o samym filmie, co o podobieństwach sytuacji Mickeya Rourke’a, który stoczyć musiał swoją prywatną wielką walkę, i jego filmowego bohatera.

Tydzień później, reżyserska wersja jednego z moich ulubionych, bo wielopłaszczyznowych thrillerów z niezłym klimatem, i inspirowanych faktami, czyli „Zodiak” Davida Finchera.

ZodiakZodiak materiały prasowe

Inspiracją była autentyczna historia seryjnego mordercy, który przez wiele lat działał w okolicach Zatoki San Francisco, podsyłał władzom zaszyfrowane listy kpiąc z policji, i do dzisiaj nie został schwytany. Poza tym, że pozbawił życia wiele osób, doprowadził do obsesji czterech próbujących go schwytać lub nazwać gości. I to tak naprawdę o nich, o ich motywacjach i szaleństwie jest ten znakomity film, ze świetnymi rolami Jake’a Gyllenhaala, Roberta Downey Jr. i Marka Ruffalo. Gośćmi Błażeja Hrapkowicza będą tym razem Jakub Demiańczuk i Jarek Szubrycht (czwartek, 9 czerwca 2016, 20:10).

16 czerwca do zobaczenia będzie „Zjazd absolwentów” szwedzkiej artystki Anny Odell. Pani dała się poznać wcześniej m.in. z tak kontrowersyjnych artystycznych – albo pseudoartystycznych – aktów jak zainscenizowanie własnej próby samobójczej, czy umieszczenie się w zakładzie dla psychicznie chorych. Mnie takie działania nie przekonują, ale na szczęście film to zupełnie inna sprawa.

Oto upokarzana w szkole przez rówieśników Odell nie zostaje zaproszona na spotkanie 20 lat po zakończeniu szkoły. Postanawia więc zainscenizować jego przebieg, przyglądając się jednocześnie strukturze władzy, przemocy i hierarchii. A potem konfrontuje się ze swoimi ciemiężycielami ze szkoły. Zaprasza ich, którzy kiedyś byli tacy „hop do przodu”, a dzisiaj są miernymi pracownikami biur czy szarymi szczurami w korporacyjnych labiryntach i zaprasza do dyskusji na temat przeszłości. A wejść w temat pomogą nam z Błażejem Hrapkowiczem dziennikarka Urszula Jabłońska i krytyk filmowy Kuba Mikurda.

23 czerwca to czas na powrót znanego ze słodko-gorzkich komedii, w tym nominowanej do Oscara „Musimy sobie pomagać” duetu Jan Hrebejk-Petr Jarchovský. Ich nominowany do Europejskiej Nagrody Filmowej „Czeski błąd” to zwyczajna i bez nachalnych ocen opowieść o dramatach, kłamstwach z przeszłości. Oto pan ukrywa przed żoną romans, a kiedy grozi mu zdemaskowanie, przypadkiem odkrywa tajemnicę teścia. Ale szperanie w przeszłości nikomu nie przyniesie nic dobrego. A przed seansem z Błażejem Hrapkowiczem spotkają się krytycy filmowi Piotr Czerkawski i Jakub Majmurek. I spróbują odpowiedzieć na pytanie, o co walczą bohaterowie H ebejka.

I na koniec cyklu perełka, czyli „Co jest grane, Davis?” braci Coenów. Bohaterem jest młody piosenkarz który w okolicznościach Nowego Jorku wczesnych lat 60. minionego wieku, próbującego sił zwojować coś na scenie folkowej. Oczywiście życie rzuca mu pod nogi kłody, niektóre zresztą kładzie sobie sam. Marzy o wielkiej karierze, a tymczasem śpiewa za grosze w podrzędnych barach, waletuje u różnych znajomych, bo nie stać go na własne lokum.

Co jest grane, Davis?Co jest grane, Davis? ALISON ROSA /materiały prasowe

Świetny film, przed którym w bardzo ciekawej rozmowie spotkają się kulturoznawczyni Karolina Sulej i krytyk muzyczny Bartek Chaciński, którzy dyskutować będą o kinie braci Coenów w ogóle, ale również o walce, w jaką zazwyczaj są uwikłani ich bohaterowie (czwartek, 30 czerwca 2016, 20:10).

O wszystkich seansach informował będę na bieżąco w kolejnych Codziennych Polecajach TV, ale już teraz warto wpisać sobie te seanse w kalendarz, albo nastawić nagrywarkę. Koniecznie uwzględniając studyjne rozmowy gości Błażeja Hrapkowicza.