Jeden film i dwa seriale z Belgii - warto dać się im porwać. Co na początek?

Dobre kino i jeszcze lepsze seriale, to nie tylko Stany, Wielka Brytania czy Skandynawia. W Europie jest więcej dobrych seriali niż się nam wydaje. Dzięki telewizji Ale kino+ od niedzieli możemy dowiedzieć się jak to się robi w Belgii. I zapewniam Was, że warto. I film, i później świetne, mroczne seriale.

O ile w polskich stacjach telewizyjnych filmy z innych państw jeszcze się czasami zdarzą wrzucone gdzieś na późny wieczór lub noc, jako ciekawostka dla koneserów, o tyle serial to już domena głównie z rynków angielskojęzycznych. Plus oczywiście Skandynawia, ale to też zadziwiająco rzadko jak na potencjał tego rynku.

ArdenyArdeny materiały prasowe

Tak, to przykre, ale według naszych telewizji świat jest bardzo malutki. I tu po raz kolejny z przyjemnością muszę pochwalić autorów ramówki Ale kino+. No bo jak inaczej. To znowu oni ratują sytuację, tym razem zapraszając na spotkanie z belgijską Nową Falą. Tak, wiem że to brzmi bardzo festiwalowo, i może część z Was trochę odstraszać, ale doczytajcie do końca. Bo akurat tej fali warto dać się ponieść.

A fala niesie ze sobą polską premierę belgijskiego kandydata do Oscara „Ardeny” (niedziela 6.11, godz. 20:10) oraz dwa kryminalne seriale, czyli „Wróg Publiczny” (od niedzieli 13.11 godz. 20:10) i „Intruz” (od środy 23.11 godz. 20:10). O wszystkich będę przypominał w Codziennym Polecaju TV, dzisiaj tylko narobię Wam smaku.

„Ardeny”, czyli belgijski kandydat do Oscara 2016, to historia dwóch braci, których poza kryminalną przeszłością i miłością do pięknej kobiety, różni wszystko. Jeden z nich wychodzi z więzienia, do którego trafił po nieudanym włamaniu, którego dokonał z bratem i piękną ukochaną, ale całą winę wziął na siebie. Wychodzi więc i dalej chce być bandytą, a tymczasem brat i wspomniana ukochana od jakiegoś czasu próbują wszystko zacząć od nowa. I to razem. WARTO ZOBACZYĆ.

ArdenyArdeny materiały prasowe

No i seriale. Od razu mówię, że niezłe. A jeden nawet bardzo dobry. Emisja pierwszego, czyli „Wróg publiczny” rozpocznie się w przyszłą niedzielę (13.11) o godz. 20:10 i co tydzień do zobaczenia będą dwa godzinne odcinki. To produkcja z tego roku i napięcie w nim jest wysokie. Jest mroczny, tajemniczy i satysfakcjonująco niespieszny. Oto po 20 latach odsiadki z więzienia wychodzi psychopatyczny seryjny morderca dzieci. Gość jest oczywiście napiętnowany, społeczeństwo go nienawidzi, na celowniku mają go media i osoby, które gotowe są pomścić jego ofiary. Żeby uniknąć konfrontacji, przed tłumem chroni się w starym klasztorze na belgijskiej prowincji. Ochrania go również policja, a mimo to, dochodzi w okolicy do kolejnych zabójstw. Odcinków jest dziesięć. JEST NAPIĘCIE, JEST SATYSFAKCJA

Drugi z seriali rozpocznie się dopiero w środę 23.11, i również po dwa odcinki będzie emitowany co środę przez pięć tygodni. Serial zatytułowany jest „Intruz”, ma dziesięć odcinków i dzieje się na prowincji, bo to sceneria dla dobrych, a nie polegających na pościgach i strzelaniu kryminałów najlepsza. Oto toczy się dochodzenie w sprawie zabójstwa 19-latniego piłkarza. Jego ciało znaleziono w małej miejscowości w Ardenach, a dochodzenie prowadzi inspektor, który przeniósł się z miasta na prowincję po przejściu osobistej tragedii i niedoświadczony, za to bardzo oddany swojej pracy młody policjant. Okazuje się, że to nie jest wyłącznie kwestia znalezienia zabójcy, bo to sprawa, w którą wplątana jest cała lokalna społeczność, i za którą kryje się grubsza tajemnica. WARTO ZOBACZYĆ I PRZEKONAĆ SIĘ, ŻE WARTO.

W tę niedzielę świetny belgijski cykl Ale kino+ zaczynamy od filmu „Ardeny” o godz. 20:10.