Skandynawski serial to osobny gatunek telewizyjnej sztuki. Tak jak skandynawski kryminał w literaturze. Popularność niesie ze sobą jednak sporo niebezpieczeństw. Producenci i wydawcy, z pełną świadomością tego, że moda prędzej czy później przeminie, próbują wycisnąć dla siebie z aktualnej sytuacji jak najwięcej. Drukują więc i produkują na potęgę, czego skutkiem bywają czasami spore rozczarowania odbiorców.
Dlaczego o tym piszę? Żebyście wiedzieli, że mając świadomość tego zjawiska, i naciągania nas przez różnych serialowych twórców, norweski serial „Valkyrien. Klinika przetrwania” polecam Wam bardzo mocno, i zapewniam, że jest zrealizowany uczciwie, na podstawie świetnego scenariusza, i z wielką, charakterystyczną dla dobrych skandynawskich produkcji dbałością o szczegół i społeczne tło.
Jest mrocznie, bardzo mało optymistycznie i skłania do poważnej refleksji. A poza wszystkim bardzo dobrze się ogląda, prawie jak sensację. Zatem w każdą sierpniową niedzielę od godz. 20:10 oglądamy w Ale kino+ po dwa odcinki „Valkyrien. Klinika przetrwania”. Oczywiście o premierach kolejnych odcinków przypominał będę w codziennych Polecajach TV na stronie wTelewizji.pl.
'Valkyrien' Reż. Hans Jacob Sand, prod. Trondenfilm AS, 2017
Przed obejrzeniem warto wiedzieć kim są tzw. preppersi, bo to w ich środowisku rzecz się dzieje. Otóż są to ludzie, którzy nie mają najlepszego zdania o świecie i ludziach, a przyszłość tegoż świata widzą – w największym skrócie – w ciemnych barwach. Przekonani są jednak, że w razie nadejścia jakiegoś kataklizmu grożącego ludzkości, w obliczu nieudolnego i zakłamanego systemu zdani będą na siebie. Przygotowują się więc na taki czas próby.
Właśnie takim preppersem jest jeden z głównych bohaterów serialu, niejaki Lejf. Innym jest szanowany lekarz, który staje przed wielkim wyzwaniem. Jego ukochana żona zapada na nieznaną, i wydaje się nieuleczalną chorobę. Kiedy konwencjonalne środki zawodzą, pan doktor decyduje się podjąć mocno alternatywną terapię. I robi to w podziemiach norweskiego metra, w których z pomocą wspomnianego Leifa organizuje podziemną klinikę i tajne laboratorium. Okazuje się bowiem, że chętnych do poddania się eksperymentom poza systemem oficjalnej służby zdrowia jest więcej.
Wokół kliniki powstaje więc osobliwa społeczność. Kwestią jednak pozostaje, czy prowadzi ich desperacja, strach, czy to właśnie oni... Zresztą nie mogę przecież zdradzać scenariuszowych zakrętów. W każdym razie jest to jeden z lepszych seriali, jakie pojawiły się w tym roku w telewizji. Raczej dla dorosłych, z jako takim życiowym doświadczeniem.
I na koniec ciekawostka, że serialem zainteresowali się również producenci brytyjscy, którzy już pracują nad swoją wersją, w której w roli głównej wystąpi Mark Strong.
Valkyrien. Klinika przetrwania (Valkyrien) - serial obyczajowy, Norwegia 2017, reż. Hans Jacob Sand, wyk. Sven Nordin, Pal Sverre Hagen, Pia Halvorsen, Ellen Birgitte Winther, Mikkel Bratt Silset, Laila Goody (2x46 min)
Ale kino+ godz. 20:10