Męskie Granie 2020 nie może się odbyć w tradycyjnej formie, z powodu epidemii koronawirusa organizator trasy musiał zrezygnować z koncertów. Mimo tego i tak dostaniemy nowy hymn trasy. Premiera singla to już świecka tradycja i co roku wzbudza szalone emocje. 11. hymn Męskiego Grania usłyszymy już 1 lipca. Teledysk po raz pierwszy zostanie zaprezentowany o godzinie 19.00 na Facebooku i Youtubie Męskiego Grania, a także na Gazeta.pl.
Chwilę po premierze singla skład Męskie Granie Orkiestra 2020 spotka się z nami w Studiu Ż, które poprowadzi Kasia Nosowska - program jest interaktywny, więc będzie można nowy skład dokładnie przepytać o hit, który dla nas wysmażyli. Nim jednak dostaniemy 11. hymn Męskiego Grania, powspominajmy jego poprzedników.
Słuchacze sami najlepiej podsumowali fenomen corocznych singli pod tym z 2019 roku: "Jak co roku, pierwsze wrażenia mieszane, ale to Męskie Granie. Wchodzi jak zimna vodka, powoli, kieliszek po kieliszku. Więc i ta wersja da radę", "Fenomen Męskiego Grania: Słyszysz pierwszy raz i myślisz 'no słabo, w zeszłym roku było lepiej'. Słuchasz 50. raz i myślisz 'o matko, najlepsze Męskie Granie ever'. I tak co rok. Więc życzmy sobie i wam, żeby tak było co rok".
Wszystko się zaczęło od utworu "Wszyscy muzycy to wojownicy" w wykonaniu Wojciecha Waglewskiego, Macieja Maleńczuka oraz Abradaba. Szybko okazało się, że słuchacze są nią zachwyceni - singiel utrzymał się przez dziesięć tygodni w pierwszej piątce notowań kultowej Listy Przebojów Programu Trzeciego - dwa razy z rzędu zajął tam drugie miejsce. Kiedy w listopadzie na rynek trafiła płyta promująca wędrującą trasę koncertową, ta bez trudu uzyskała status platynowej płyty i zdobyła Fryderyka 2011 w kategorii Album Roku: Muzyka Alternatywna. CO ciekawe, w pierwszym Studiu Ż Wojciech Waglewski wyznał, że rockowy utwór to w rzeczywistości "pastisz" i "beka z hard rocka amerykańskiego, którą ludzie wzięli na poważnie". - "Maleńki" ze swoim tekstem świetnie to podłapał - śmiał się Waglewski.
Waglewski podkreślił też, że jako pierwszy dyrektor artystyczny zaprosił do udziału w projekcie tylko takich artystów, którzy swoją twórczością mogliby udowodnić jego zagranicznym znajomym, że polska muzyka jest niezwykle zróżnicowana i ciekawa. A do tego nie tylko takich, którzy są znani, ale jego zdaniem powinni być znani/ I jak widać, udało mu się to bezbłędnie - reszta jest historią, a misyjny charakter trasy utrzymuje się do dziś.
Rok później zrobiło się jeszcze ciekawiej z piosenką "Kobiety nam wybaczą". Autorem muzyki ponownie był Wojciech Waglewski, a tekst napisał wspólnie z Lechem Janerką, Spiętym i Fiszem. Rewolucją było zaproszenie do współpracy jazzowego króla Polski czyli Leszka Możdżera i Spiętego z Lao Che - ich wspólny kawałek to była zapowiedź kolejnych intrygujących eksperymentów muzycznych.
Jak im wyszło? Popatrzmy na komentarze słuchaczy: "O rany, jak dobrze, o rany jak miło!", "Pamiętam, jak mi w ramach prezentu na osiemnaste urodziny mama kupiła bilet na MG w Poznaniu w Starym Browarze. Nigdy tego nie zapomnę, super sprawa!", "To jest Muzyka!!! Waglewski MEGA MISTRZ....", "No i Możdżer robi swoje" czy "Spięty! Dzięki Ci za Twoją w moim życiu obecność!" chyba rozwiewa wątpliwości.
Męskie Granie 2012 dało "Ognia!" za sprawą Kasi Nosowskiej, która została dyrektorką artystyczną trasy. Kompozycję do trzeciego hymnu stworzył Marcin Macuk, a tekst sama Nosowska. By jakoś połączyć kobiecy świat z męskim, napisała utwór o związku. Do duetu wybrała mężczyznę o niebanalnym i wyjątkowym głosie - Marka Dyjaka. Ich chemia przekonała słuchaczy do odważnego pomysłu zmiany formuły Męskiego Grania. Posłuchajcie dokładnie jeszcze raz, a zrozumiecie dokładnie, skąd zachwyty pod teledyskiem.
Piosenka zrobiła piorunujące wrażenie na słuchaczach. Utwór, który według nich "przyjemnie drażni zmysły", utrzymywał się na "Liście Przebojów Trójki" przez 14 tygodni. Do tej pory piosenkę na YouTubie wyświetlono blisko pięć i pół mln razy.
W 2013 roku Kasia Nosowska wpadła na jeszcze ciekawszy i odważniejszy pomysł. Razem z nią dyrekcją artystyczną trasy zajął się raper O.S.T.R. Wspólnie stworzyli zachwycający i łamiący stereotypy kawałek "Jutro jest dziś". Słuchacze byli zachwyceni tym, jak dwa różne style muzyczne spotkały się na jednym gruncie, a tekst piosenki ich zachwycił.
Dzięki tej piosence udało się im nawet wysłać pewną słuchaczkę w daleką podróż - napisała bowiem: "Słuchając tej pięknej pieśni, czuje się, jakbym przebywała drogę od mojego miasta do granic naszego układu, gdzieś tam, gdzie błądzi Voyager 1...". Nie bez powodu na koncerty przyszło wtedy 30 tys. osób.
Rok 2014 przyniósł w Męskim Graniu rewolucję. W miejsce funkcji dyrektora artystycznego, którą pełnili kolejno Wojciech Waglewski, Kasia Nosowska i Adam Ostrowski, pojawiła się koncepcja Orkiestry Męskiego Grania. Na pierwszy ogień jako szef Orkiestry poszedł Andrzej Smolik, z którym współpracowała nie byle jaka ekipa: Monika Brodka, Dawid Podsiadło, Olaf Deriglasoff, Piotrek "Emade" Waglewski, Michał Sobolewski, Krzysztof Zalewski, Michał "Fox" Król, Miłosz Pękała oraz Łukasz Korybalski. Brodka i Podsiadło wyśpiewali tekst napisany przez Kasię Nosowską, a zespół zagrał muzykę Smolika... i tak narodził się "Elektryczny", który porywa tłumy do dziś.
Męskie Granie Orkiestra 2015 pod wodzą Andrzeja Smolika wytoczyła "Armaty". Do muzyki szefa orkiestry słowa napisali Fisz i Mela Koteluk. A zagrali wtedy razem Andrzej Smolik, Fisz, Mela Koteluk, zgarnięty ze sceny młodych talentów ORGANEK, Michał FOX Król, Krzysztof Zalewski, Kuba Galiński, Jacek Namysłowski, Łukasz Korybalski oraz Tomasz Duda.
Efekty? Dziś piosenka ma 6,6 mln wyświetleń.
Ogromny przebój ze stajni Męskiego Grania narodził się w roku 2016, kiedy stery nad Orkiestrą Męskiego Grania sprawował Tomasz Organek. Siły połączyli wtedy artyści o mocno różniących się muzycznych wrażliwościach: Organek, Dawid Podsiadło i Adam "O.S.T.R." Ostrowski. Ich spotkanie zaowocowało utworem "Wataha", łączącym w sobie wszystko to, co panowie mają w sobie najlepszego. Rockowy klimat, pulsująca perkusja, mocne głosy i rapowa wstawka rozkochały w sobie miliony słuchaczy, a żywiołowo wykrzykiwane hasło "I mocniej znów chce się żyć" było mottem lata 2016.
W 2017 roku muzycznym przewodnikiem orkiestry został znowu Tomasz Organek. Do współpracy zaprosił Piotra Roguckiego i Monikę Brodkę. Razem wymyślili sobie "Nieboskłon", co dla całej trójki było szczególnym doświadczeniem. Brodka proces pisania hymnu z dwoma facetami o dość silnym scenicznym ego nazwała "twórczym fermentem". Przyznała też, że aranżacje powstawały metodą prób i błędów. - Piosenka łączy nasze style i gatunki, bo każdy jest z "innej parafii" - opowiadała w rozmowie z Trójką.
Żaden singiel Męskiego Grania nie poniósł się tak szerokim echem jak ten sprzed dwóch lat. Na potrzeby 9. edycji trasy koncertowej "Początek" stworzyło trio w składzie Krzysztof Zalewski, Dawid Podsiadło i Kortrez. Zalewski jest jednocześnie autorem słów i muzyki. To chyba nie przypadek, że Dawid Podsiadło na pokładzie oznacza murowany hit, a już na pewno do spółki z Krzysztofem Zalewskim i Kortezem, obdarzonym głębokim niczym Rów Mariański głosem. Nagrany przez to trio "Początek" do dziś zebrał na YouTube ponad 103 mln wyświetleń i komentarze z całego świata. Nie ma tutaj czego reklamować - po prostu posłuchajcie:
Z okazji jubileuszowej, 10. edycji Męskiego Grania, powstała pod okiem Kasi Nosowskiej piosenka "Sobie i Wam". Od ubiegłego roku zebrała 38 mln wyświetleń - to tak, jakby każdy w Polsce jej posłuchał chociaż raz.
Reakcje były intensywne. Od tych pozytywnych poczynając: "W trzy i pół minuty opowiedzieli rzeczywistość", "Dzwonili z NASA, że kosmos roz***o", "Dziękujemy pięknie Pani Nosowska za cudowny tekst", "Dobra Polska muza bez tandety, golizny, plastiku. Brawo", "Kiedy widzę Waglewskiego, Nosowską i ekipę Męskiego Grania to przywraca mi wiarę w Polską muzykę", "Legendarna Nosowska, genialny Zalewski, ciekawy Organek. A tu rozpierdziel robi jakiś Igo, którego widzę pierwszy raz na oczy. Jestem pod wrażeniem jego wokalu!", "Myślałem, że genialna muzyka to ta z 2018. Niestety myliłem się, 2019 mistrzostwo, wszyscy są wspaniali, ale Katarzyna to klasa sama w sobie", "Muzyka dla ludzi z gustem", "Jest jeden zasadniczy problem tej piosenki - jest za krótka".
Oczywiście nie zabrakło też tych niezadowolonych: "Sezon na: 'Zeszłoroczna piosenka Męskie Granie była lepsza, uważam za otwarty!'", "Fajna ta piosenka, taka nienajlepsza", "Singiel jak dla mnie najsłabszy od lat, ale ekipa mega mocna" czy też głos środka: "Czy 'Początek' rzeczywiście lepszy? Polecam przesłuchać 10 razy i nie będziecie już tacy pewni. 'Życzymy sobie i Wam, by nas było stać na święty spokój. Szczęścia ile się da, miłości w bród, mądrych ludzi wokół' - kapitalne przesłanie na 10. urodziny MG. Dla mnie 'Sobie i Wam' podnosi poprzeczkę". No to jak będzie w tym roku? Przekonamy się już o 19!!!