-
-
-
Gramofon łączący się ze wzmacniaczem przez bluetooth? Dźwięk będzie gorszy niż z głośniczka w telefonie, zlitujcie się. Moda na winyle to w ogromnej większości tylko moda niestety. Niektóre z pokazanych przez Was gramofonów to faktycznie bardzo dobre sprzęty, ale żeby winyl naprawdę zagrał, pokazując wszystkie zalety analogowego toru, trzeba sporo kasy i trochę wiedzy o dobieraniu poszczególnych elementów zestawu audio. Wzmacniacz na lampach jeśli nie ww klasie A, to przynajmniej z lampami w przedwzmacniaczu, kolumny o wysokiej efektywności, z celulozowymi membranami, dobra igła, dobrze dobrana wkładka - bez tego byle mini wieża z CD zagra niestety lepiej niż zestaw z gramofonem. No i potrzeba płyty nagrywanej i masterowanej w analogu, a nie tylko analogowej wytłoczki z cyfrowego nagrania i cyfrowego masteru. Takie realia, sorry. Chyba że chodzi tylko o gadżeciarski sprzęt przyciągający wzrok, to wtedy inna sprawa.
-
-
Doceniam w winylach duży format okładki, który robi wrażenie. Muzycznie to już różnie. Na pewno winyl nie oznacza za każdym razem super dźwięku. Jak się posiada dobre wydanie SACD czy dvd audio, to raczej nie ma co narzekać. Winyle to bardziej moda w dzisiejszych czasach. Jakby posiadanie winyla robiło z Ciebie Bóg wie kogo. No bo raczej nie melomana z miejsca:). Cena za winyle jak dla mnie przesadzona, a i wybór gorszy. Nie gardzę cd. Ważne by mieć fizyczny nośnik, a nie "delektować się" mp3.
-
.... jak cię stać wydawać abstrakcyjne sumy na pojedyncze LP przez to że modne są teraz Vinyle to gratuluję sukcesu finansowego, jednak dla zwykłego zjadacza chleba stanowczo odradzam taka zabawę :) ...w młodości jak słuchałem vinyli spece odradzali i polecali CD twierdząc, że to jest to a wcale nie było :(
-
Podobno winyle mają duszę. Czy ten szum, trzaski i skompresowany dźwięk to dusza? Ten sam efekt można osiągnąć dzięki różnym wtyczkom do programów komputerowych. Od końca lat 70. wszystkie szanujące się firmy nagrywały w systemie cyfrowym i z takich nagrań robiono winyle. Kto nagrywał cyfrowo chwalił się tym specjalną naklejką na okładce. Teraz aby wytłoczyć winyl należny dostarczyć jako materiał źródłowy płytę CD. Więc gdzie jest ten urok winyla?
-
Gradacja ważności:
1.Wytłumiony korpus z napędem, nalepiej zewnętrznym
2.Ramię
3.Wkladka MC, diament ze szlifem Shibata, Gyger lub van den Hul
4.Kabel z najwyzszej pólki.
5.Przed-przedwzmacniacz, nie musi być lampowy
6.Cala reszta, do ktorej podlaczamy.
Koszt: sześciocyfrowy. Miłego sluchania...
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
blasphemy
Oceniono 35 razy 29
Kolejny tzw artykuł pisany przez nieznającego się na temacie ignoranta.
Najpierw czytamy że "gdzie ramie samodzielnie ustawia się" - RAMIĘ, analfabeto, RAMIĘ. I to nie jest literówka bo w następnym zdaniu znowu mamy 'ramie'.
" powinniśmy także pamiętać o dobraniu odpowiedniego wzmacniacza" - coś o tym wzmacniaczu może? Np że ma mieć wejście phono bo inaczej winyla nie odtworzymy? To byłaby jakaś cenna wskazówka zamiast marketingowego bełkotu.
"Główna różnica między płytami winylowymi, a nośnikami CD jest taka, że winyle wymagają szczególnej troski", tak to na pewno główna różnica, inaczej bym nie rozróżnił.
Na deser zegar naścienny z winyla dla miłośnika winyli.... może też skóra psa na ścianie dla miłośnika psów? Idź pismaku i nie grzesz (czytaj - nie pisz) więcej.