"POPkultura" odc. 15. Scarlett i Rhett z "Przeminęło z wiatrem" tak naprawdę się nie znosili. Zrobienie tego filmu nie było łatwe

W kolejnej grudniowej "POPkulturze" pogadamy o aktorkach i aktorach, którzy w pracy bywali na tyle kłopotliwi, że stracili główne role w dużych produkcjach. Są też tacy, którzy szczerze za sobą nie przepadali, ale na ekranie i tak udało im się stworzyć wyjątkowe pary, jak na przykład Vivien Leigh i Clark Gable w kultowym "Przeminęło z wiatrem". A, no i najważniejsze - dziś mamy efekty specjalne!

Na dobry początek polecamy wam film, książkę i płytę. Jest Krzysztof Gonciarz i jego "RiGCz", jest Harry Styles i jego "Fine Line", są też Michael Bay, Ryan Reynolds i "6 Underground". Motywem przewodnim dzisiejszego odcinka są aktorki i aktorzy, którzy mają na koncie epizody związane z utratą ról przez swoje niekoniecznie pożądane zachowanie.

Wyjątkowymi gagatkami na planie byli też osiem dekad temu Clark Gable i Vivien Leigh, ale im przynajmniej udało się od początku do końca stworzyć ikoniczne kreacje w najbardziej kasowym - z inflacją na uwadze - filmie wszech czasów, czyli "Przeminęło z wiatrem". W cotygodniowym rankingu przyglądamy się z kolei "Simpsonom" i parapsychicznym zdolnościom twórców serialu. Kto jak kto, ale oni mają nosa do przyszłości!

Więcej o:

Polecane dla Ciebie