W nowej POPKulturze Extra opowiadamy nieco więcej o tym, kim są koordynatorzy intymności i dlaczego to tak istotny zawód dla świata filmu.
Konsultanci intymności pracują od kilku lat przy wielu produkcjach, takich jak najnowszy film o Bondzie "No Time to Die", "Bridgertonowie" czy "Wiedźmin". Ich rolę wielu filmowców doceniło bardziej po tym, gdy ujawniono molestowanie, jakiego dopuszczał się wobec kobiet Harvey Weinstein i powstał ruch #metoo. - Reżyserzy i reżyserki odpowiadają za całościową wizję swoich filmów. Dają pozwolenie ("permission"), np. na nakręcenie sceny według określonej choreografii, ale nie mogą wypowiadać się w imieniu aktorów i aktorek. Zgodę ("consent") daje tylko aktor czy aktorka - osoby, które tworzą daną scenę, ponieważ to oni realizują wizję reżyserów/reżyserek za pomocą swoich ciał - tłumaczyła w rozmowie z "Vogue" jedna z bardziej znanych specjalistek tej dziedziny Lizzy Talbot.
Elizabeth Talbot to jedna z najbardziej znanych koordynatorek intymności w Hollywood - i jedna z niewielu profesjonalistek w tym rozwijającym się fachu. Talbot pracowała na planie serialu Netfliksa "Bridgertonowie", słynącego z gorących scen pomiędzy głównymi bohaterami.
Jednym z pierwszych polskich seriali, na których planie pracowali koordynatorzy intymności, był "Sexify". Przy okazji premiery pytaliśmy o to twórców. Tę rozmowę można zobaczyć tutaj. - To było dla nas ważne, żeby nie nieść kaganka oświaty. Oczywiście, zdajemy sobie sprawę z tego, gdzie żyjemy i ten serial, myślę, tym się różni od innych produkcji, że jest szalenie osadzony w tym kontekście polskim - mówiła wtedy producentka Agata Gerc. - To, na czym nam najbardziej zależało, to była reprezentacja pewnej grupy tematów i pewnej grupy zachowań i treści, które potrzebujemy w Polsce, żeby wybrzmieć, natomiast nie osądzamy. Nie mówimy jak kto ma żyć, jaki ma być, nie definiujemy ludzi poprzez to jakiego rodzaju formę seksualności wybierają i jak z tej seksualności własnej korzystają - dodaje producentka.
Więcej o serialach Netfliksa poczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Koordynatorzy intymności pracowali też m.in. przy scenach w filmie "Hiacynt" Pawła Domalewskiego. To historia Roberta, młodego milicjanta, który pracuje w jednej ze stołecznych komend i na własną rękę drąży sprawę mordercy, wchodząc pod przykrywką w środowisko osób homoseksualnych. W roli głównej wystąpił tu Tomasz Ziętek.
"Hiacynt" został nagrodzony za scenariusz na tegorocznym festiwalu filmowym w Gdyni.