Portret pędzla Louisa-Maurice Boutet de Monvela powstał w 1875 roku i przedstawia francuskiego aktora w wieku 27 lat. W pierwszym filmie wystąpił w 1909 roku - było to "Rigolletto". Ostatni w jego dorobku jest obraz "Par la verite" (franc. "dla prawdy") z 1917 roku. Teraz wielu jest skłonnych choćby z przekory sądzić, że Paul odczekał następnych kilkadziesiąt lat w ukryciu i pojawił się pod zmienionym nazwiskiem w 1984 roku na ekranie kanadyjskiej telewizji jako młodociany korespondent programu "Going Great".
Nie tylko Paul Rudd i Keanu Reeves wyglądają podejrzanie młodo. O tym, kto jeszcze wygląda, jakby czas stanął w miejscu, rozmawiamy w najnowszym odcinku "POPKultury":
Oczywiście to nie wszystko, co dla was przygotowałyśmy. Mamy także garść nowości i polecajków filmowo-serilaowych. Zapraszamy!
Co nowego w tym tygodniu będzie można zobaczyć w kinach? Naszym zdaniem warto będzie zwrócić uwagę zwłaszcza na filmy "Bo we mnie jest seks" i "Pogromcy duchów. Dziedzictwo". Ten pierwszy to wyreżyserowana przez Katarzynę Klimkiewicz opowieść o dwóch wyjątkowo intensywnych latach z życia Kaliny Jędrusik - pierwszej polskiej seksbomby, wyśmienitej aktorki i naczelnej skandalistki. W główną rolę wcieliła się Maria Dębska tak dobrze, że dostała na ostatnim festiwalu filmowym w Gdyni nagrodę dla najlepszej aktorki.
"Pogromcy duchów. Dziedzictwo" swoją fabułą nawiązuje bezpośrednio do nakręconych w latach 80. dwóch komedii, w których główne role zagrali Bill Murray, Harold Ramis, Dan Aykroyd, Ernie Hudson i Sigourney Weaver. Najnowsza część opowiada o samotnej matce, która z dwójką swoich dzieci wprowadza się do małej miejscowości. To tam rodzina odkrywa, że ma powiązania z oryginalnymi Pogromcami Duchów. Zaś sekret, który zostawił po sobie dziadek, ma dużo wspólnego z tajemniczymi wydarzeniami w miasteczku. W obsadzie znaleźli się m.in. Paul Rudd (znany choćby jako mąż Phoebe ze słynnych "Przyjaciół" czy marvelowski Ant-Man), Carrie Coon ("Fargo", "Avengers: Wojna bez granic") i popularny dzięki serialowi "Stranger Things" Finn Wolfhard.
Bardzo ważne jest, że film w całości stworzył Jason Reitman, syn twórcy dwóch pierwszych części "Pogromców duchów" - Ivana Reitmana. Zawili się razem nawet na pierwszym publicznym pokazie nowej komedii i rozmawiali z widownią. Reitman junior wyjaśnił, dlaczego zdecydował się dotknąć legendy stworzonej przez swojego ojca: "Przez 40 lat częściej niż o cokolwiek innego pytano mnie, czy zrobię film o 'Pogromcach duchów'". Do podjęcia ryzyka skłoniło go to, że chciał "zrobić film dla swojego ojca i zrobić film dla swojej córki".
Koneserzy kina i wielbiciele pięknych zdjęć będą zadowoleni nie tylko na pokazie "Bo we mnie jest seks". Warto wspomnieć, że w tym tygodniu na ekrany kin wchodzi także obraz "DAU. Natasha", który na Berlinale 2020 dostał Srebrnego Niedźwiedzia za zdjęcia. Produkcja z kolei opowiada o Nataszy, która pracuje w stołówce tajnego radzieckiego instytutu badawczego. Natasza wdaje się w romans z francuskim naukowcem - wtedy zaczyna się nią interesować bezpieka. Scenariusz powstał na podstawie powieści "Akademik Landau: Kak my jili" autorstwa Kory Landau-Drobantsewy.
Drugi sezon "Kajko i Kokosza" to gratka dla wszystkich miłośników kultowych komiksów Janusza Christy, ale tego dnia odbędą się także inne ciekawe premiery serialowe - dla trochę starszych widzów. "Planeta Singli. Osiem historii" to propozycja dla osób, które cenią sobie życiowe historie opowiedziane z humorem i dystansem. Twórcy kinowego przeboju postanowili historie o miłości zebrane w czasie tworzenia scenariusza słynnej trylogii z Agnieszką Więdłochą i Maciejem Sturhem, wykorzystać i przedstawić za pomocą serialowej antologii. W ośmiu odcinkach poznajemy bohaterów na różnych etapach życia, z różnymi problemami i odmiennym podejściem do życia. Łączy ich jedynie to, że korzystają wszyscy z aplikacji Planeta Singli i właśnie dzięki niej spotykają osoby, które zrobią duże zamieszanie w ich życiu. W obsadzie poszczególnych odcinków pojawiają się najróżniejsze gwiazdy polskiego kina, takie jak Izabela Kuna, Bartłomiej Topa, Mateusz Damięcki, Antoni Królikowski, Rafał Królikowski, Maciej Damięcki, Andrzej Konopka, Maria Maj, Witold Dębicki czy Zofia Wichłacz. Do tego widze będą mieli okazję lepiej poznać może mniej popularnych, ale za to naprawdę rewelacyjnych aktorów i aktorki, którzy z charyzmą kreują swoje postaci. Warto będzie czekać na odcinek z Maszą Wągrocką, Marianną Linde, Hanną Konarowską czy Filipem Pławiakiem.
19 listopada to także ciekawy moment dla wielbicieli fantastyki, albowiem na platformie Amazon pojawi się pełen rozmachu serial "Koło czasu" z Rosamund Pike w roli głównej. To adaptacja bestsellerowego cyklu powieście autorstwa Roberta Jordana. Opowiada on Świecie Koła, w którym niegdyś wysoko rozwinięta technologia funkcjonowała równorzędnie z magią, określaną mianem Jedynej Mocy. Na samym początku posługiwać się jej różnymi odmianami mogli zarówno mężczyźni, jak kobiety. By obejść te ograniczenia, prowadzono badania, przez które doszło do tragicznego wypadku, tzw. Pęknięcia Świata, a co dalej za tym idzie: do wyniszczającej wojny.
Koło Czasu Amazon Prime
Cały ład starego świata upada i nastają nowe porządki: już tylko kobiety należące do tajemniczej organizacji Aes Sedai mogą posługiwać się mocą. Trzy tysiące lat od wielkiej wojny odżywają stare proroctwa i wszyscy wieszczą, że już niedługo ponownie zjawi się zły Czarny, który będzie chciał zniszczyć świat. Powstrzymać go będzie mógł tylko jeden człowiek, w legendach nazwany Smokiem Odrodzonym. On albo wszystkich uratuje, albo pogrąży wszechświat w chaosie. Poszukuje go Moiraine z Aes Sedai (Rosamund Pike) - zjawia się w miasteczku, które przepowiednie wskazują jako jego miejsce zamieszkania. Nie wie, kto dokładnie jest wybrankiem losu, zabiera więc ze sobą pięcioro młodych ludzi w długą i niebezpieczną podróż.