Jeśli chodzi o nowości, jak zwykle w "POPkulturze" wspominamy o trzech tytułach. O jednym co prawda z większym niż zwykle wyprzedzeniem, bo dystrybutor nowego filmu Guya Ritchiego na kilka dni przed zaplanowaną premierą zdecydował, że jednak pokaże produkcję w kinach nie w styczniu, a w marcu.
"Gierek" to film opowiadający historię I sekretarza KC PZPR, Film obejrzał jego syn i nie krył entuzjazmu. W trakcie spotkania z prasą opowiadał:
Film oglądaliśmy z synem w Warszawie, nie znaliśmy tego wszystkiego, co pan Janusz zrobił, byliśmy bardzo ciekawi. Zresztą dziennikarze pytali się od razu, czy w ogóle coś na ten temat wiem, czy miałem wpływ na scenariusz. Nie, nie konsultowałem scenariusza, nic nie wiedziałem. Film trwa dwie i pół godziny. Przez ten czas siedzieliśmy wryci, oglądając ten film.
- Jeśli chodzi o samą grę aktorską, to pan Koterski w sposób idealny, w stuprocentowy, oddaje emocje mojego ojca. Ojciec był człowiekiem emocjonalnym, i myślę, że te emocje zostały w 100 procentach idealnie oddane. Ten film może wywołać pewien wstrząs, ludzie nie znają tej historii - dodawał. Teraz "Gierka" będą mogli zobaczyć widzowie w kinach.
Więcej informacji o filmie znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Akcja serialu HBO "Pozłacany wiek" rozpoczyna w 1882 roku, gdy po śmierci ojca młoda Marian Brook (Louisa Jacobson) przeprowadza się z rolniczej Pensylwanii do Nowego Jorku, aby tam zamieszkać z bogatymi ciotkami Agnes van Rhijn (Christine Baranski) oraz Adą Brook (Cynthia Nixon). Spędzając czas w towarzystwie Peggy Scott (Denée Benton), początkującej pisarki, która szuka pretekstu, aby zacząć wszystko od nowa, Marian przypadkowo zostaje uwikłana konflikt między jedną z ciotek, dziedziczką starej fortuny, a jej bogatymi sąsiadami - bezwzględnym potentatem kolejowym i jego ambitną żoną - Georgem (Morgan Spector) i Berthą Russellami (Carrie Coon).
Baranski to amerykańska aktorka pochodzenia polskiego, która ma na koncie m.in. "Sprawę idealną" i "Mamma Mia!". Jest laureatka Emmy za serial "Cybill". Ona co prawda sama nie mówi po polsku, ale zainspirowała nas do tego, by takich osób w Hollywood poszukać.
Jeśli chodzi o trzecią naszą premierę, niestety, nie będzie ona miała miejsca 21 stycznia. Najnowszy film Ritchiego z Jasonem Stathamem i Hugh Grantem wejdzie do kin 18 marca.
Na pewno warto też wspomnieć o filmie "C'mon C'mon" Mike'a Millsa z Joaquinem Phoenixem. To wielki zwycięzca zeszłorocznego Camerimage - Robbie Ryan otrzymał Złotą Żabę dla najlepszego operatora, produkcja dostała też nagrodę publiczności. Opis fabuły jest prosty: Dziennikarz radiowy wyrusza wraz ze swoim bratankiem w podróż przez kraj. To jednak piękna czarno-biała, pełna emocji opowieść.
W kinach od 21 stycznia będzie też można oglądać m.in. animację "Sing 2".