Taylor Swift jest jedną z najbardziej popularnych piosenkarek na świecie. Ma na koncie ponad 50 mln sprzedanych albumów oraz 150 mln singli. Została też wyróżniona dziesięcioma nagrodami Grammy, jedną statuetką Emmy oraz dwudziestoma trzema statuetkami Billbard Music Awards. Po raz pierwszy w swojej karierze miała przyjechać do Polski i wystąpić na scenie głównej Open'er Festival 2020.
Czytaj też: Pasikowski narzekał, że widzom "dupy z domu nie chce się ruszyć" na "Psy 3". Teraz już nie muszą
Taylor Swift miała być headlinerką Open'er Festival 2020 i wystąpić w piątek 3 lipca na scenie głównej. Jednakże w związku z panującą epidemią koronawirusa artystka zdecydowała się odwołać swoje wszystkie tegoroczne występy. We wpisie na Facebooku napisała:
Jest mi tak przykro, że się z wami nie spotkam na koncertach w tym roku, ale wiem, że to dobra decyzja. Proszę, proszę, proszę zostańcie zdrowi i bezpieczni. Zobaczę was ze sceny najszybciej jak się da, ale teraz trzeba podać się tej kwarantannie - dla dobra nas wszystkich.
Czytaj też: Uważajcie na fałszywego Netfliksa i Disney+. W sieci pojawiło się 700 pirackich stron
Open'er Festival został zaplanowany na dni od 1 do 4 lipca w Gdyni. Póki co organizator nie odwołał wydarzenia - ciągle nie wiadomo, kiedy cofnięty zostanie zakaz organizowania imprez masowych. W ostatnim oświadczeniu z połowy marca czytamy:
W tej chwili nie ma przesłanek świadczących o tym, że imprezy muzyczne zaplanowane za kilka miesięcy, w sezonie letnim, kiedy powróci ciepło, miałyby zostać odwołane.
Musimy rozwiązać problem epidemiologiczny w ciągu najbliższych tygodni. Mamy na to marzec, kwiecień i maj. Zachowujemy spokój i rozsądek. Będzie dobrze!
A tym, którzy rozpaczają po utracie występu Taylor, przypominamy, że swój udział w wydarzeniu potwierdzili jeszcze The Cure, Kendrick Lamar, A$AP Rocky, Twenty One Pilots, Martin Garrix i The Chemical Brothers. Póki co nie wiadomo nic o tym, by mieli zrezygnować z przyjazdu.