MDGA miał w tym roku wystartować 21 maja, ale tak się nie stanie.
"W tym roku ciężko pracowaliśmy, żeby przygotować dla Was wydarzenie pełne emocji i wiedzy, z doskonałym programem, który pozwala pogłębić nasze spojrzenie na rzeczywistość. Dzięki waszemu zaufaniu i otwartości na filmy dokumentalne w zeszłym roku podczas edycji hybrydowej było nas ponad 170 tysięcy i stworzyliśmy zarówno w kinach, jak i wirtualnie, prawdziwą wspólnotę. Na to liczymy także w tym roku" - piszą do widzek i widzów twórcy festiwalu, informując następnie o przesunięciu festiwalu na wrzesień:
18., pełnoletnia już, edycja Millennium Docs Against Gravity odbędzie się od 3 do 12 września w kinach w Warszawie, Wrocławiu, Gdyni, Poznaniu, Katowicach, Lublinie i Bydgoszczy, natomiast część online potrwa od 16 września do 3 października.
Organizatorzy zapewniają, że już ogłoszone produkcje będzie można obejrzeć we wrześniu, Wśród nich jest m.in. "Najpiękniejszy chłopiec na świecie" ("The Most Beautiful Boy in the World", reż. Kristina Lindstroma i Kristian Petri), który był jednym z najgłośniejszych filmów tegorocznego festiwalu w Sundance. To opowieść o legendarnym Tadziu z kinowej adaptacji "Śmierci w Wenecji" Tomasza Manna. Młodziutki Björn Andrésen zagrał w dziele Luchino Viscontiego gdy miał zaledwie 15 lat i zyskał nagłą międzynarodową sławę oraz przydomek "najpiękniejszego chłopca na świecie", nadany mu przez samego Viscontiego. W filmie szwedzkiej pary dokumentalistów widzimy, jak miażdżący wpływ miało to na jego dalsze życie.
Z ponad 1300 projekcjami MDGA jest największym festiwalem w Polsce i jednym z największych na świecie pod względem liczby pokazów kinowych. "W takiej sytuacji i przy takiej skali naszego wydarzenia nie jesteśmy w stanie przenieść festiwalu o kilka lub kilkanaście dni na kilka tygodni przed jego rozpoczęciem. To zbyt duża i skomplikowana operacja programowa oraz logistyczna. Do ostatniego momentu przed rządową konferencją kilka dni temu dostawaliśmy sygnały, że kina zostaną otwarte na początku maja. Były to sygnały płynące ze sprawdzonych źródeł i bardzo wiarygodne. Razem z innymi festiwalami i instytucjami kultury liczyliśmy, że kultura wróci na normalne tory szybko, sprowadzając intelektualną odwilż zaraz po trzeciej fali pandemii" - tłumaczą decyzję o opóźnieniu organizatorzy, dodając:
Pracowaliśmy na najwyższych obrotach, żebyśmy mogli zacząć tegoroczną edycję 21 maja i wszystko wskazywało na to, że tak się właśnie stanie. Dlatego przyjęliśmy decyzję o otwarciu kin dopiero 29 maja z ogromnym smutkiem oraz zaskoczeniem i napisaliśmy do rządu apel w celu przesunięcia daty otwarcia kin, co niestety okazało się niemożliwe.