Ryan Murphy, król amerykańskiej telewizji, jest przykładem filmowca, który bardzo skrzętnie korzysta z takich inspiracji. Ostatnio wziął na warsztat jeden z najgłośniejszych seksskandali końcówki XX wieku, czyli romans Billa Clintona i jego ówczesnej stażystki Moniki Lewinsky. Ona zresztą przy serialu Murphy'ego pracowała i zatwierdziła ponoć każde słowo.
Głośna historia ich relacji stała się kanwą do scenariusza nowego sezonu "American Crime Story", który opowiedziany został z perspektywy zaangażowanych w sprawę kobiet. Akcja "Impeachmentu" rozpoczyna się 16 stycznia 1998 roku: wtedy Monika Lewinsky została z zaskoczenia zaciągnięta na przesłuchanie w ramach śledztwa prowadzonego przez prokuratora Kena Starra. Doprowadziła do tego Linda Tripp, która razem z nią pracowała w Białym Domu. To ona jako pierwsza dowiedziała się o romansie 22-latki z prezydentem. Nagrywała ich rozmowy i zachęcała Lewinsky, by dokumentowała wszelkie detale ich związku.
W "ACS: Impeachment" w rolę Tripp wcieliła się muza Ryana Murphy’ego, Sarah Paulson. Jako Monica Lewinsky wystąpiła Beanie Feldstein. Na ekranie zobaczymy także Annaleigh Ashford jako Paulę Jones, która pierwsza pozwała Billa Clintona o molestowanie seksualne, jeszcze gdy był on gubernatorem stanu Arkansas. Małżeństwo Clintonów w "ACS" zagrali Edie Falco i Clive Owen.
Z kolei serial "The Comey Rule" to produkcja, która opisuje nieco świeższą aferę z udziałem byłego już prezydenta USA, Donalda Trumpa — tutaj zagrał go Brendan Gleeson. Narracja skupia się na jego starciu z Jamesem Comeyem, który był szefem FBI od 2013 do 2017 roku — wtedy właśnie Trump go zwolnił. W tę postać wcielił się Jeff Daniels.
Scenariusz serialu oparty jest na książkę Comeya, w której opisał m.in. o dochodzeniu w sprawie afery e-mailowej z Hillary Clinton w roli głównej, a także o potencjalnych powiązaniach Donalda Trumpa z rosyjskim wywiadem. Właśnie o tym jest pierwszy odcinek serialu, który pokazuje także, w jaki sposób ujawnienie informacji o mailach wpłynęło na wyniki wyborów prezydenckich w 2016 roku. Już po tym, jak Trump wygrał, wypłynęła kwestia jego powiązań z rosyjskim wywiadem — to na tym etapie zdecydował się zwolnić szefa FBI.
Scenariusz do filmu "Niewierny" także inspirowany był prawdziwymi wydarzeniami. Napisał go Cyrus Nowrasteh, amerykański filmowiec o irańskich korzeniach. Inspirował się m.in. historią młodego doktoranta, który w 2015 roku pojechał do Teheranu, by badać historię Persji. Rok później aresztowano go pod zarzutem szpiegostwa: miał próbować uzyskać dostęp do zamkniętych zbiorów bibliotek w Teheranie, płacąc za dostęp tysiące dolarów, po czym skopiować 4,5 tys. stron zdigitalizowanych dokumentów. Spędził w irackim więzieniu trzy lata, dopiero po tym czasie władze zgodziły się go uwolnić w zamian za oswobodzenie irackiego naukowca przetrzymywanego z kolei USA.
I tak w "Niewiernym" poznajemy historię dziennikarza Douga Rawlinsa (Jim Caviezel, znany z roli samego Jezusa Chrystusa w Pasji), który podczas pobytu w Kairze zostaje porwany przez irański reżim i wywieziony na Bliski Wschód. Tam staje przed sądem za błędne oskarżenia. Jego żona jest urzędniczką Departamentu Stanu i próbuje wykorzystać swoje kontakty, żeby w sprawie jej męża zainterweniował rząd USA. Szybko do niej dociera, że pomoc nie nadejdzie - musi zatem sama pojechać na Bliski Wschód, by odnaleźć męża.
Film "Niewierny" oraz seriale "American Crime Story: Impeachment" i "The Comey Rule" można obejrzeć w serwisie CANAL+ online.