Kiedy w 2001 roku na antenie BBC Two leciały pierwsze odcinki komediowego serialu "The Office", który wspólnie napisali Ricky Grevais i Stephen Merchant, nikt się nie spodziewał, że za kilka lat produkcja będzie tak popularna na całym świecie.
Początki były skromne i oglądalność raczej niska. Brytyjczycy nie bardzo wiedzieli, jak zareagować na tak nietypową formę, jaką było wtedy mockumentary. Oto dostali serial, którego fabuła polegała na śledzeniu biurowego życia pracowników firmy sprzedającej papier. I to świadomych tego, że mają bardzo głupiego szefa, a każdy ich krok śledzi ekipa filmowa, która teoretycznie kręci o nich film dokumentalny. Tak też pomiędzy ujęciami z codziennego życia w biurze, pracownicy komentują wszystkie zajścia wprost do kamery i rzucają najbardziej niepoprawnymi żartami, jakimi się tylko da. Całość z jednej strony była śmiertelnie nudna i sztywna, a z drugiej — absurdalna i właśnie dzięki temu wszystkiemu skrajnie komiczna. Brytyjczycy nakręcili dwa sezony i trochę o sprawie zapomnieli.
BBC jednak zdecydowało, że skoro ma już gotowy program, to warto go wykorzystać: "The Office" wyświetlono m.in. na międzynarodowym kanale BBC Worldwide, BBC Prime, BBC Canada, a potem w 2003 roku "The Office" trafiło do USA — pokazano je najpierw na antenie BBC America, a potem w nocnym bloku Adult Swim na programie Cartoon Network. Poza tym serial sprzedano do nadawców w 80 krajach świata, w tym m.in. emitowały go telewizje w Kanadzie, Nowej Zelandii i nadająca na całą Azję stacja Star World z Hong Kongu.
Amerykańska stacja NBC uznała, że to doskonały materiał i warto go zrobić po swojemu. Zatrudnili m.in. doskonałego komika Steve'a Carella, czarującego Johna Krasinskiego, powalającego Rainna Wilsona i rozczulającą Jennę Fischer. Poszło im tak dobrze, że dostali prestiżową nagrodę Emmy i powstało dziewięć sezonów serialu, a produkcja zyskała miano kultowej.
"The Office" okazało się też doskonale uniwersalnym formatem: wszędzie przecież ludzie pracują w nudnych biurach i nierzadko miewają durnych szefów. Serial zaczęły zatem implementować u siebie telewizje z całego świata: powstały wersje lokalne w Kanadzie, Chile, Czechach, Francji, Niemczech, Finlandii, Indiach, Izraelu i Szwecji. A teraz przyszła też pora na Polskę. Efekty pracy reżysera Macieja Bochniaka i obsady, w której znaleźli się m.in. Adam Woronowicz i Vanessa Aleksander można już oglądać w serwisie CANAL+ online.
Polscy filmowcy zdecydowali, że nie będą spolszczać oryginalnych scenariuszy, tylko napiszą swoje własne: osadzone w naszych realiach, poruszające współczesne kwestie (a nie te sprzed 20 lat) i nabijające się z teraz funkcjonujących w Polsce stereotypów. Scenarzyści Łukasz Sychowicz, Jakub Rużyłło i Mateusz Zimnowodzki nie bali się zatem kontrowersji, a przy okazji wszystkie swoje pomysły konfrontowali z BBC Studios - nad projektem, który został zrealizowany pod szyldem CANAL+, czuwał sam Ricky Gervais i dał mu swoją "okejkę".
Tytułowe biuro umieszczone zostało w Siedlcach - to siedziba producenta wody mineralnej "Kropliczanka". Pracowników poznajemy, kiedy firma zostaje przejęta przez nowego właściciela. Jedyną osobą, która się tym niezbyt przejmuje, jest niezbyt rozgarnięty prezes firmy, Michał — pozbawiony jakiejkolwiek autorefleksji atencjusz, narcyz i "klasowy śmieszek". Ma absurdalne pomysły, a reszta pracowników musi sobie z nimi jakoś radzić. W naszej wersji jednak nie będzie on jedyną osobą, która znacząco będzie chciała dyrygować biurowym życiem. Tutaj pojawia się młoda Patrycja - "dziecko polskich rekinów biznesu", która po rozpoczęciu pracy chce robić wszystko po swojemu.
Całość wyreżyserował Maciej Bochniak, który do polskich kin wprowadził takie odważne i przełomowe filmy jak "Disco polo" czy "Magnezja". W głównych rolach występują Piotr Polak, Vanessa Aleksander i Adam Woronowicz, a u ich boku pojawią się Kornelia Strzelecka, Monika Kulczyk, Mikołaj Matczak, Jan Sobolewski, Marcin Pempuś, Adam Bobik. Serial już dostępny w CANAL+ PREMIUM i w serwisie CANAL+ online na canalplus.com.
Twórcy zapewniają, że polskie "The Office" jest "idealnym serialem dla wszystkich. Dla wszystkich, których szef jest idiotą".