Biuro prasowe stacji poinformowało serwis, że Zaucha nadal będzie przygotowywał relacje dla TVN24 i "Faktów" TVN, ale spoza terytorium Rosji.
Andrzej Zaucha był stałym korespondentem TVN w Rosji w latach 2007-2021. Na początku zeszłego roku zrezygnowano ze stałej placówki w tym kraju i dziennikarz wrócił do Polski. Zaucha znów wyjechał jednak do Rosji kilka tygodni temu.
4 marca wyższa izba rosyjskiego parlamentu (Rada Federacji) zatwierdziła przyjęty już wcześniej przez Dumę projekt ustawy, na mocy której za rozpowszechnianie fałszywych informacji o działaniach rosyjskich sił zbrojnych może grozić nawet 15 lat więzienia. Władimir Putin ekspresowo ustawę podpisał, w związku z czym weszła w życie.
Aktualne informacje znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Za "zdyskredytowanie użycia sił zbrojnych" jest według nowego prawa uważane np. "celowe działania mające na celu podważenie autorytetu Sił Zbrojnych, wizerunku i zaufania do Sił Zbrojnych i umniejszanie ich zasług". Kreml właściwie całkowicie cenzuruje tym samym przekazywanie przez dziennikarzy przebywających w Rosji prawdziwych informacji o rosyjskiej agresji na Ukrainę i dąży do tego, by do Rosjan trafiały jedynie propagandowe treści.
W myśl ustawy odpowiedzialność karną (grzywnę lub do trzech lat więzienia) można ponieść także za "wezwania do nałożenia sankcji na Rosję".
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule: