Maciej Siembieda
-
Polsko-grecka saga "Katharsis" nie musi oczyścić, ale wstrząśnie na pewno. Jeśli to kryminał, to z półki literatury pięknej
Trudno oceniać dzieło. Jakkolwiek chciałbym powieść "Katharsis" Macieja Siembiedy opisać, to najnormalniej brakuje adekwatnych słów, nie udaję Greka. Jeśli jednak państwo życzą sobie jednym zdaniem: możliwe, że niczego lepszego w tym roku nie przeczytacie.
-
Takiego konfliktu na planie "POPkultury" jeszcze nie było. Bo jak tu wybrać: Rammstein czy Kendrick Lamar?
Kendrick Lamar i jego wyczekiwana płyta czy trasa koncertowa Rammsteina - prowadzące nowy odcinek "POPkultury" nie miały w tym tygodniu prostego zadania.
-
Wojna jest opętana i niepoczytalna. Czy możliwe jest katharsis? Fragment nowej powieści Macieja Siembiedy [TYLKO U NAS]
Od Salonik po Gdynię, z wyspy Wolin po Belgrad i od Wrocławia do Kairu... Zdumiewająca i wciągająca od pierwszej do ostatniej strony polsko-grecka sensacyjna saga z Wielką Historią w tle. "Katharsis" to nie tylko misternie poprowadzona, pasjonująca opowieść o ludziach wciągniętych w wir historii i uczuciach, które bez względu na okoliczności decydują o naszych wyborach. Maciej Siembieda pisze o dobru i złu, skomplikowanej miłości, zagadkach tożsamości, próbach życia w zgodzie ze sobą oraz cenie prawdy. Tylko na Gazeta.pl przeczytacie przedpremierowy fragment powieści, która ukaże się 18 maja nakładem Wydawnictwa Agora.
-
Maciej Siembieda wraca z "Kukłami". Jakub Kania w pogoni za najbardziej pożądaną tajemnicą świata
Nie mogę wyjawić czym i gdzie są tytułowe "Kukły" z nowej powieści Macieja Siembiedy o śledztwach prokuratora Kani. To jej punkt zwrotny, więc wydawca książki gotów zamurować me truchło w kościelnej krypcie. Wtedy bezpowrotnie stracę szansę na poznanie wielkiej tajemnicy szalonych wyznawców obsesji Himmlera.