patryk vega

"Botoks" właśnie wszedł do kin, więc postanowiliśmy sprawdzić, co tkwi w szumnych zapowiedziach "porażającego obrazu polskiej służby zdrowia". I rzeczywiście jest porażająco. Ale nie dla tego, dla kogo miało być.

"Botoks" zdemaskuje polską służbę zdrowia. Reżyser Patryk Vega mówi, że w jego filmie nie znajdziemy żadnej wymyślonej sceny.

"Nie ma tu żadnej wymyślonej sceny" - zapewnia Vega. Zobaczcie zwiastun "Botoksu" z Bołądź, Warnke, Stramowskim i Fabijańskim.

Chociaż reżyser "Pitbulla" niedawno dopiero zaczął zdjęcia do swojej nowej produkcji "Botoks", już teraz zapowiada kolejne dwa seriale i film. Przeczytajcie, co powiedział nam o "Kobietach mafii".

Odwiedziliśmy plan filmu "Botoks". Porozmawialiśmy z Patrykiem Vegą, Agnieszką Dygant, Sebastianem Fabijańskim i Tomaszem Oświecińskim.

Niedawno rozpoczęły się zdjęcia do kolejnego filmu twórcy "Pitbulla" i "Służb specjalnych". W najnowszej produkcji reżyser Patryk Vega rozprawia się z polską służbą zdrowia.

Patryk Vega jest najbardziej kasowym polskim reżyserem 2016 roku. Zdradził, że w "Botoksie" zagrają m.in. Grażyna Szapołowska i Sebastian Fabijański.

Patryk Vega jeszcze w czasie, gdy w kinach można było oglądać film "Pitbull. Niebezpieczne kobiety" mówił, że ma pomysł na kolejne części. Produkcja powstanie, ale już bez udziału reżysera.

"Pitbull. Niebezpieczne kobiety" był najpopularniejszym filmem zeszłego roku w kinach. Teraz Patryk Vega nakręcił "Czerwony punkt". Gwiazdą jest Ewan McGregor, a obok niego zagrał m.in. Piotr Stramowski. Nie jest to typowa produkcja...

Filmy z 2016 roku pokazały, jak dobrze trzyma się polska kinematografia. Jedna czwarta rekordowej frekwencji w kinach to polskie filmy! 2017 będzie zdecydowanie deptał po piętach poprzednim 12 miesiącom.

- Bardzo poruszające było dla mnie, w jaki sposób funkcjonują kobiety, które odbywają karę więzienia i wychowują w nim dzieci - mówi w rozmowie z Gazeta.pl reżyser filmu "Pitbull. Niebezpieczne kobiety".

- Tu nie ma wymyślonych scen i wymyślonych dialogów - powtarza przy każdej okazji Patryk Vega. Przy pracy nad filmem "Pitbull: Niebezpieczne kobiety" konsultował się z policjantami i gangsterami, a aktorki wysłał na prawdziwe patrole.

Do sprawdzonej mieszanki złożonej z dobrego kryminału, świetnych aktorów i zabawnych tekstów, które szybko stały się kultowe, Patryk Vega dorzucił coś jeszcze. Niesamowite kobiety i jeszcze więcej zabawnych tekstów.

Śmiech na seansie mocnego sensacyjnego filmu? Patryk Vega udowodnił poprzednimi filmami, że da się to zrobić. Aktorzy, którzy zagrali w "Pitbull: Niebezpieczne kobiety" zapewniają, że tym razem też będą zabawne momenty.

18 maja w Warszawie rozpoczęły się zdjęcia do filmu „Pitbull. Niebezpieczne kobiety”. Są już pierwsze zdjęcia z planu. Nowy film Patryka Vegi wejdzie do kin 11 listopada.

Patryk Vega, reżyser serii filmów "Pitbull" ogłosił na swoim profilu na Facebooku, kto wcieli się w czarny charakter w najnowszej odsłonie cyklu, "Pitbull: Niebezpieczne kobiety".

- To dosyć okrutna scena. W centrum miasta. Przejeżdżałem samochodem. Jezu, no po prostu stres straszny. Ręce mi się trzęsły - mówi o pracy na planie filmu Patryka Vegi Bogusław Linda. ?Pitbull. Nowe porządki? od piątku w kinach.

"Będzie zabójstwo. I ja w nim będę brał udział. A mówię ci to tylko dlatego, że mi tego nie udowodnisz" - tymi słowami Bogusław Linda, grający gangstera, zwraca się do Piotra Stramowskiego, który wciela się w policjanta, w zwiastunie filmu "Pitbull. Nowe porządki". Zapowiada się mocny film, w którym - jak zapewnia reżyser - nie ma praktycznie żadnej wymyślonej sceny ani żadnego wymyślonego dialogu.

- Będzie zabójstwo. I ja w nim będę brał udział. A mówię ci to tylko dlatego, że mi tego nie udowodnisz - tymi słowami z widzami wita się Bogusław Linda, który po kilku latach nieobecności wraca na wielkie ekrany. Gdzie? W najnowszym filmie Patryka Vegi "Pitbull. Nowe porządki", kontynuacji jego kinowego debiutu i głośnego serialu.

Agnieszka Holland czyta Krajewskiego i Tokarczuk, Miłoszewski pisze scenariusz kryminalnego serialu. Zagraniczne media zapowiadały: nadchodzi czas polskich kryminałów. Czy rzeczywiście? W literaturze na pewno, ale w kinie i telewizji też zaczyna dziać się coraz więcej - pisze Bartosz Staszczyszyn, recenzent filmowy Culture.pl.