przemoc w szkołach aktorskich
-
Czuł się molestowany przez reżysera Grzegorza Wiśniewskiego. "Wyraźnie eksponował swoje krocze"
Kompozytor Rafał Ryterski w rozmowie z Przemysławem Guldą z "Gazety Wyborczej" pod nazwiskiem opowiedział o swoich doświadczeniach z Grzegorzem Wiśniewskim. To reżyser wyrzucony z pracy w łódzkiej filmówki po wystąpieniu Anny Paligi, ukarany przez komisję antymobbingową w Gdańsku. Niedawno premierę miał jego spektakl w Teatrze Narodowym.
-
Komisja antymobbingowa opublikowała raport ws. łódzkiej filmówki. Zarzuty wobec 27 nauczycieli
Powołana wiosną Komisja Antymobbingowa i Antydyskryminacyjna Szkoły Filmowej w Łodzi opublikowała raport podsumowujący rok akademicki 2020/2021. Z dokumentu wynika, że studenci i studentki zgłosili zarzuty wobec 27 nauczycieli akademickich oraz trzech innych osób. W dwóch przypadkach do prokuratury trafiły zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
-
POPKultura Extra. Maciej Stuhr: Traktujmy szkoły artystyczne jak zawodówki. Wszystkim zejdzie trochę napinki
Maciej Stuhr jest aktorem, ale prowadzi również zajęcia ze studentami. Spotkaliśmy się z nim przy okazji premiery drugiego sezonu "Szadzi" w Player.pl, ale nie mogliśmy nie poruszyć kwestii przemocy w szkołach artystycznych.
-
Komisja w filmówce ma wnioski: nawet rozwiązanie umowy o pracę. "Ciężkie naruszenie obowiązków"
Komisja Antymobbingowa i Antydyskryminacyjna Szkoły Filmowej w Łodzi zakończyła postępowanie wyjaśniające w sprawie zgłoszenia Anny Paligi. Absolwentka filmówki podała wtedy nazwiska wykładowców i przykłady niewłaściwych oraz przemocowych zachowań wobec studentów.
-
Komisja w łódzkiej filmówce po rozmowie z kolejnym wykładowcą. "Wpłynęło około 10 nowych zgłoszeń"
W poniedziałek odbyło się kolejne spotkanie komisji antymobbingowej w łódzkiej szkole filmowej. Wysłuchany został jeden z wykładowców, który pojawił się w liście otwartym Anny Paligi. Jak mówi Gazeta.pl pełnomocniczka rektora ds. przeciwdziałania dyskryminacji łódzkiej filmówki Monika Żelazowska, do komisji wpłynęło około 10 kolejnych zgłoszeń.
-
Jacek Poniedziałek o przemocy w teatrze: Ludziom miło przeczytać, że dzieją się wśród nas horrory
Pod koniec marca WP poinformowała, że podczas prób do spektaklu "Powrót do Reims" w warszawskim Teatrze Nowym Jacek Poniedziałek zaatakował słownie i fizycznie Yacine'a Zmita, przez co spektakl został odwołany. Aktor przyznał się do tego w oświadczeniu, które opublikował na Facebooku 26 marca. W sobotę na profilu Poniedziałka pojawił się kolejny wpis, komentujący "publiczne pranie teatralnych brudów". "Za siebie raz jeszcze przepraszam. Ale nie mam sobie aż tyle do zarzucenia, żeby teraz milczeć i pozwolić jeździć po sobie tym walcem" - pisze aktor.
-
Przemoc w szkołach aktorskich. Rektorka łódzkiej Szkoły Filmowej do dziennikarzy: Apeluję o kredyt zaufania
Po tym, jak Anna Paliga, absolwentka łódzkiej Szkoły Filmowej zarzuciła wykładowcom uczelni, że stosują m.in. mobbing, o przemocy w szkołach aktorskich zaczęli mówić również inni studenci i absolwenci. Szkoły natomiast, jedna po drugiej, zaczęły reagować. We wtorek rektorka łódzkiej Szkoły Filmowej opublikowała apel skierowany do dziennikarzy i dziennikarek.
-
Rosati i inni piszą do rektorki, jest odpowiedź. Dla Gazeta.pl: Studenci nie byli wzywani do dziekanatu na indywidualne rozmowy
Byli studenci w liście otwartym do władz i studentów łódzkiej filmówki piszą o "zmowie milczenia" i "próbie wyciszenia sprawy, załatwienia jej 'w gronie rodzinnym'" poprzez wzywanie studentek i studentów na indywidualne rozmowy do dziekanatu. Poprosiliśmy PWSFTviT o komentarz. - Studentki lub Studenci nie byli wzywani do dziekanatu na indywidualne rozmowy - odpowiada Gazeta.pl pełnomocnik uczelni.
-
Weronika Rosati i inni aktorzy piszą do rektorki filmówki: Próby wyciszania sprawy uważamy za niedopuszczalne
"Zabieramy głos, gdyż nie ma w nas zgody na przemoc, kontynuowanie atmosfery strachu, niedomówień, pomówień, ukrywania sprawców" - napisali do rektorki łódzkiej filmówki studenci lat 2003-2007, prosząc o spotkanie. List opublikowali m.in. Weronika Rosati, Marta Nieradkiewicz i Marcin Rogacewicz.
-
Michał Żebrowski: Nasz rok oparł się "fuksówce". Mimo młodego wieku, pokonaliśmy lęk przed szykanami
Michał Żebrowski zabrał głos w sprawie przemocy w szkołach aktorskich. Aktor opublikował na Instagramie post na temat "fuksówki". "Od pierwszego dnia studiów nasz, liczący 27 studentów rok, solidarnie opierał się tzw. 'fuksówce' - czyli akademickiemu zwyczajowi otrzęsin - potrafiącemu wówczas trwać nawet kilka miesięcy" - napisał Żebrowski.
-
Danuta Holecka wstydzi się odejścia z TVP? Kolejne źródła potwierdzają doniesienia Gazeta.pl
-
Wpadka uczestnika w "Kole fortuny". Izabela Krzan zdębiała
-
Bez czego Polacy nie wyobrażają sobie świąt? 70 proc. nie ma wątpliwościMATERIAŁ PROMOCYJNY
-
Santor miała córkę. Trzymała to w tajemnicy przez dekady
-
Przerażająca walka o życie aktora z "Nie z tego świata". Kilkukrotnie reanimowany
- Gala KIFF i wręczenie nagród konkursowych w Kinogramie
- Więzienie jednak nie dla Michała Wiśniewskiego? Jego prawnik wydał oświadczenie
- Kazik odstawia "trzecią truciznę" w tym roku. Słowa otuchy od fanów
- Margaret z zarzutem nielegalnego reklamowania alkoholu. Nie przyznaje się do winy
- W młodości śpiewaliśmy je do utraty tchu. Pamiętasz jeszcze słowa tych piosenek?
-
Dawid Ogrodnik komentuje zarzuty o agresywne zachowanie na uczelni. "Nie sądziłem wtedy, że popełniłem błąd"
Po tym, jak Dawid Ogrodnik opublikował w sieci stanowisko sprzeciwiające się przemocowym zachowaniom w szkołach aktorskich, odpowiedział mu jego były student Aleksander Kurzak. "Pamiętam, jak mi przerwałeś moją etiudę, krzycząc: 'co to kur*a ma być, ja pie****ę, co ty kur*a w cyrku jesteś'. Byłeś wtedy bardzo agresywny. Właściwie zostałem wdeptany w ziemię" - napisał aktor. Ogrodnik odniósł się do tych słów w rozmowie z Newsweekiem.
-
Aktor Paweł Tomaszewski o szkole teatralnej: Nauczyłem się, co znaczy bezsenność i myśli samobójcze
"Tam nauczyłem się, co znaczy bezsenność i tam nauczyłem się, czym są myśli samobójcze i jak należy je zagłuszyć, nakryć innymi doznaniami. Tam usłyszałem znamienne dla sprawców przemocy i wykorzystania: 'tylko nikomu nie mów'" - napisał Paweł Tomaszewski. Aktor opowiedział o przemocy, której miał doznać jako student podczas przygotowań do spektaklu w Teatrze Polskim w Bydgoszczy.
-
Utarło się takie przekonanie, że "film jest najważniejszy". Tym się usprawiedliwia najgorsze rzeczy
"Rzadko jest tak, że pracuje się z całą ekipą latami. To, z czym ludzie po takim planie będą się mierzyć, jest już tylko ich problemem. Będą to robić sami. Jest przecież cała masa aktorów, których zniszczyła taka praca na planie, którzy się nie podnieśli po takim łamaniu. Dlaczego tak rzadko się o tym mówi? Czas na zmiany" - mówi młoda reżyserka Anastazja Dąbrowska w rozmowie z Gazeta.pl.
-
Maja Ostaszewska o "fuksówce": Żyjemy w kraju, w którym panuje ciche przyzwolenie na przemoc
Maja Ostaszewska wypowiedziała się na temat przemocy w szkołach artystycznych, o której w ostatnim czasie zrobiło się szczególnie głośno po wyznaniach Anny Paligi. "Nie odzywałam się wcześniej, bo czułam, że trzeba oddać pole moim kolegom wykładającym na wspominanych uczelniach. Część z nich zabrała głos, za co bardzo im dziękuję! (...) Ale to sprawa nas wszystkich, bo to nasze środowisko" - pisze aktorka.
-
10 punktów dla tych, którzy dyskredytują ofiary przemocy w szkołach aktorskich. Autorka - Paulina Młynarska
Paulina Młynarska mocno wyraziła poparcie dla ofiar przemocy doświadczonej ze strony wykładowców szkół aktorskich. Jednocześnie zwróciła się do "artystów i artystek starszego pokolenia, którzy rzucacie się dziś dyskredytować ludzi mówiących o przemocy w szkołach artystycznych". Przygotowała dla nich dziesięciopunktową listę.
-
Krystyna Janda o przemocy w szkołach teatralnych: Jak zwykle obraz całego środowiska zostaje zakłamany
Po wpisie Anny Paligi dotyczącym przemocowych sytuacji w łódzkiej filmówce w przestrzeni publicznej pojawiły się nazwiska konkretnych wykładowców, którzy według absolwentów różnych szkół dopuszczali się nadużyć wobec studentów. Wśród nich jest Beata Fudalej, w której obronie stanął Tadeusz Chudecki. Jego słowa podała dalej Krystyna Janda - w rozmowie z Onetem aktorka zapewnia, że "udostępnia różne głosy" i wyraża ubolewanie wobec oskarżeń, które "rzutują na całe środowisko" i "zabrudzają jego obraz".
-
Kolejne zarzuty aktorów wobec Beaty Fudalej. "Nie pokazuj, że to, co mówi, cię dotyka. Inaczej uweźmie się bardziej"
W sieci pojawiają się nowe historie byłych studentów szkół teatralnych, którzy mieli okazję spotkać się na zajęciach z Beatą Fudalej. Do grona osób oskarżających wykładowczynię o mobbing dołączył aktor Konrad Cichoń oraz grupa absolwentów Warszawskiej Szkoły Filmowej. W ich facebookowych wpisach można przeczytać m.in. wspomnienia licznych niewybrednych określeń rzucanych w stronę studentów, jak np. "susząca zęby po ostatnim kliencie" czy "leniwa pizda".
-
Justyna Bryczkowska z Gazeta.pl w "DD TVN": Studenci filmówki dostają komunikat, że ktoś tu rządzi, a oni muszą się dostosować
Po tym, jak Anna Paliga ujawniła przykłady stosowania przemocy psychicznej i fizycznej w łódzkiej filmówce, absolwenci i obecni studenci szkół artystycznych zaczęli głośno mówić o swoich doświadczeniach i wywołali ogólnokrajową dyskusję. W czwartkowy poranek nasza dziennikarka Justyna Bryczkowska mówiła o sprawie w programie "Dzień dobry TVN".
-
Egzaminy z filmów na reżyserii. "To było prześciganie się profesorów, kto w bardziej elokwentny sposób wyszydzi" [WYWIAD]
- Czasem mieliśmy poczucie, że dostaniemy dwóje, bo tak po nas jechali, ale dostawaliśmy 4,5 - po prostu okazja, żeby zabłysnąć przed kolegami, była dla niektórych profesorów nie do odpuszczenia, podczas gdy dla większości studentów reżyserii to są przeżycia graniczące z traumą - wspomina w rozmowie z Gazeta.pl swoje egzaminy na Wydziale Reżyserii łódzkiej filmówki reżyser teatralny i filmowy Jędrzej Michalak. To kolejny przykład przemocowych zachowań wykładowców na uczelniach artystycznych.
-
Szczere wyznanie Weroniki Rosati. "Wyżywali się na mnie"
"Mam ciarki do tej pory na plecach, gdy widzę ich twarze" - napisała na portalu społecznościowym Weronika Rosati. Aktorka wyznała, że doświadczyła przemocy psychicznej i fizycznej w Szkole Filmowej w Łodzi, co przyczyniło się do jej odejścia z uczelni.
-
Aleksandra Konieczna o przemocy w szkołach filmowych: Nie wiedziałam, że to ma taki rozmiar
- To, co zaczęło się teraz wylewać poprzez wpis Anny Paligi, szokuje mnie, poraża - powiedziała Aleksandra Konieczna, wykładowczyni Szkoły Filmowej w Łodzi. Aktorka w TVN24 skomentowała oskarżenia o przemoc, jakiej mieli dopuszczać się niektórzy wykładowcy wobec studentów. Według niej wychowanie młodych aktorów "w atmosferze strachu, horroru" może sięgać o wiele dalej w przeszłość.
-
Przemoc w szkołach aktorskich. Aktorka o zajęciach z Beatą Fudalej: Byłam wyzywana i poniżana, jak wielu
Coraz więcej aktorów decyduje się opowiedzieć o swoich doświadczeniach ze szkół aktorskich po tym, jak Anna Paliga ujawniła przykłady stosowania przemocy psychicznej i fizycznej w łódzkiej filmówce. W sprawie wypowiedziała się także Katarzyna Russ. Aktorka opublikowała post, w którym opisała zachowanie wykładowczyni Warszawskiej Szkoły Filmowej Beaty Fudalej.
-
Kolejna aktorka o współpracy z wykładowcą łódzkiej filmówki. "Nie mogę milczeć, doświadczyłam tego"
"Nie mogę milczeć. Doświadczyłam takiego traktowania. Nie tylko ja" - napisała Bogusława Pawelec, była aktorka Teatru im. S. Jaracza w Łodzi. To kolejna osoba, która zabiera głos w sprawie przemocy w świecie filmowym i teatralnym. Aktorka stwierdziła, że "na własną prośbę" zrezygnowała ze współpracy z Mariuszem Grzegorzkiem, który jest oskarżany o stosowanie agresji słownej wobec studentów.