russel crowe
-
"Egzorcysta papieża" z Russelem Crowem powstał na bazie dokumentów Watykanu. To horror
Scenariusz horroru "Egzorcysta papieża" powstał na podstawie prawdziwych dokumentów księdza Gabriele Amortha, który przez lata był głównym egzorcystą Watykanu. Reżyserią zajął się Julius Avery, a w roli głównej wystąpił nagrodzony Oscarem Russel Crowe.
-
Zaczynali tam Kylie Minogue, Margot Robbie czy bracia Hemsworth. Najdłuższy australijski serial właśnie się skończył
Po 37 latach i 8843 odcinkach z ekranów znikną "Sąsiedzi" - najdłużej nadawany australijski serial, w którym zagrało więcej osób, niż pewnie radiowa Trójka ma teraz słuchaczy. Ta opera mydlana była trampoliną do sławy m.in. dla Kylie Minogue i Margot Robbie. Zagrali w niej też wszyscy trzej bracia Hemsworth (Chris, Luke i Liam) i Guy Pearce - przewinął się tam nawet Russell Crowe. Produkcja ponoć należała do ulubionych programów księżnej Diany i Królowej Matki, które miały prosić BBC o nagrania odcinków, które przegapiły przez monarsze obowiązki. Australijska telewizja zamyka właśnie gigantyczny rozdział swojej historii.
-
Russell Crowe zazwyczaj gra dobrych kolesi. Tym razem zmienia się w nieobliczalnego psychopatę
Russell Crowe przyzwyczaił widzów do tego, że wciela się w bohaterów godnych podziwu. Wystarczy przypomnieć, że pierwszą nominację do Oscara dostał za rolę naukowca ujawniającego oszustwa koncernu tytoniowego w dreszczowcu "Informator", a pierwszą statuetkę od Amerykańskiej Akademii Filmowej przyznano mu za występ w epickim filmie Ridleya Scotta "Gladiator", gdzie wcielał się w do bólu uczciwego, wiernego i sprawiedliwego Maximusa Decimusa Meridiusa. Tymczasem w "Nieobliczalnym" niepokojąco dobrze gra faceta, którego nikt nie chce spotkać na swojej drodze.
-
Pierwszy hollywoodzki film w polskich kinach po przerwie zapowiada się obiecująco. W roli głównej Russell Crowe
Russell Crowe gra główną rolę w pierwszej dużej hollywoodzkiej produkcji, która wejdzie do polskich kin po dłuższej przerwie. I należy przyznać, że jego bohater to człowiek, którego naprawdę nikt z nas nie chciałby spotkać na swojej drodze. Film "Nieobliczalny" na ekranach zadebiutuje pod koniec lipca i na pewno ma szansę choć trochę przekonać was, że nie warto denerwować się w korkach.
-
Russel Crowe jako Aragorn we "Władcy Pierścieni"? Było blisko. "Proponowali mi wtedy wszystko"
Dzięki roli Aragorna we "Władcy pierścieni" aktor Viggo Mortensen stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych aktorów na świecie. Okazuje się, że studio promujące film początkowo chciało, żeby w tej roli Peter Jackson obsadził nikogo innego niż Russela Crowe.
-
"Gladiator" wraca. Powstanie druga część oscarowego filmu
"Gladiator" Ridleya Scotta zdobył pięć Oscarów. 19 lat po premierze filmu jego twórcy ogłosili, że mają pomysł na jego drugą część i ich zdaniem jest to pomysł dobry. Nad projektem pracuje także sam Scott.