wojciech mecwaldowski
-
Frycz twierdzi, że taki western spodobałoby się nawet Sienkiewiczowi. Wystarczy zerknąć na obsadę
"Miasteczko Brighthope" to pierwsze w Polsce słuchowisko westernowe. W historii Przemka Corso wystąpili m.in. Wojciech Mecwaldowski, Borys Szyc, Bartosz Bielenia i Osi Ugonoh, oraz Jan Frycz jako narrator. Piosenkę do słuchowiska nagrali Wojciech Waglewski, Fisz i Emade.
-
Wojciech Mecwaldowski mówi wprost o kolegach z branży. "Taka żenada, że nie wiem, jak to objąć umysłem"
Wojciech Mecwaldowski przy okazji promocji filmu "Niebezpieczni dżentelmeni" gościł w podcaście "Kanapa Knapa". W rozmowie z Łukaszem Knapem opowiedział m.in. o pracy nad filmem, ale też o byciu aktorem. W trakcie pojawił się temat bywania na imprezach. Aktor nie zostawił na kolegach suchej nitki.
-
Kot, Seweryn, Dorociński i Mecwaldowski jako "Niebezpieczni dżentelmeni". To musiało się udać
"Niebezpieczni dżentelmeni" zaczynają się od adnotacji, że wydarzenia pokazane w filmie nie miały naprawdę miejsca, ale równie dobrze mogło do nich dojść. I coś w tym jest: ta purenonsensowa w klimacie komedia kryminalna idealnie pokazuje, jeśli nie sam klimat tego, jak bawiła się młodopolska bohema w Zakopanem, to przynajmniej wyobrażenie o tym, jak to mogło naprawdę wyglądać. A tak poza tym, to tak uroczy film, że było mi przykro, kiedy się skończył. Cytując Osła ze "Shreka" powiem: Ja chcę jeszcze raz!
-
Maria Dębska: Rzeczy, które mogę powiedzieć mamie, nie powiem reżyserowi. Musiałam się mocno gryźć w język
- Z jednej strony to jest łatwiejsze, bo się komunikujemy migiem, a z drugiej to jest trudniejsze, bo te relacje są zupełnie inne. (...) Trudno było w nie wejść; reżyser rządzi na planie. Pewnych rzeczy reżyserowi nie powiem, tych rzeczy, które np. mogę powiedzieć mamie. Musiałam więc się mocno gryźć w język, żeby w tych rolach pozostać. Z mamą jednak pracowało mi się bardzo dobrze, bo ona jest świetnie przygotowana do tego, co robi - opowiada o pracy z Kingą Dębską jej córka Maria Dębska. Aktorka zagrała jedną z ważniejszych ról w najnowszym serialu "Powrót", który premierę miał 15 kwietnia.
-
Mecwaldowski: Nie musisz na początku lubić swojego bohatera. Fajnie, że jest dla ciebie jak cebula
Wojciech Mecwaldowski w serialu "Powrót" wciela się w niejakiego Konstantego - lekarza rozwodnika po drugim ślubie z dużo młodszą i atrakcyjną partnerką, a także najlepszego przyjaciela głównego bohatera. I jak się okazuje, aktor wcale nie był na samym początku zachwycony swoją postacią: - Nie miałem nim zachwytu, nie wydawał mi się zabawny - opowiedział w wywiadzie z Gazeta.pl.
-
To nie Witkacy, tylko Marcin Dorociński. "Niech to będzie tak super, jak te postacie"
Pojawiły się pierwsze i bardzo wiele obiecujące zdjęcia z planu filmu "Niebezpieczni dżentelmeni", w którym główne role grają Marcin Dorociński, Andrzej Seweryn, Wojciech Mecwaldowski i Tomasz Kot. Ci wyborni aktorzy wcielają się w postaci nieztuzinkowych polskich twórców, którzy pewnego ranka budzą się po imprezie z potwornym kacem i trupem nieznajomego mężczyzny w domu.