Weronika Rosati może się pochwalić nowym sukcesem zawodowym. Nie tylko jej rola w zgłoszonym do Oscara filmie Małgorzaty Szumowskiej "Śniegu już nigdy nie będzie" spotkała się z przychylnością krytyków filmowych. W trudnym zawodowo okresie epidemii udało jej się dostać angaż w głośnej produkcji kryminalnej rodem ze słonecznej Kalifornii. Aktorka wystąpi w kilku odcinkach najnowszego sezonu serialu "NCIS: Los Angeles".
Aktorka nie tylko dostała rolę, zdążyła już pojawić się na planie. Kilka dni temu na swoim profilu na Instagramie pochwaliła się zdjęciem przed legendarną wytwórnią Paramount Pictures. "Marzenia się spełniają - wracam to pracy" - podpisała zdjęcie na murku pod bramą z łukiem i nazwą studia.
A to nie wszystko, Rosati pokazała też kilka zdjęć z planu. Widać, jak siedzi na firmowym krzesełku, trzyma oficjalną rozpiskę i pozuje pod studiem zdjęciowym. Sama przyznaje, że czekała z ogłoszeniem tej informacji, aż wejdzie na plan, żeby przypadkiem nie zapeszyć:
Aktorka podkreśla, że nie może powiedzieć nic więcej o swojej postaci, ale może zdradzić, że jest ciekawa i wyjaśnia, jak dostała pracę:
Bardzo się cieszę, że dołączyłam do obsady serialu "NCIS: Los Angeles" na kilka odcinków w roli gościnnej, o której nie mogę niestety więcej zdradzać. Natomiast mogę wam zdradzić, jak do tego doszło: ciężką pracą i niepoddawaniem się. Dostałam rolę, nagrywając casting (...) Każdą kolejną rolę zdobywam tak naprawdę od nowa - rzadko kiedy dostaję po prostu ofertę, o każdą muszę walczyć. Uważam, że to nieźle, jak na 37-latkę, która miała w karierze poważne przerwy z powodów zdrowotnych i osobistych.
Weronikę Rosati także bardzo cieszy to, że nagrywa swoją rolę w dokładnie tym samym studio, co uwielbiana przez nią Elizabeth Taylor nagrywała "A place in the sun" - dla niej to prawdziwe spełnienie marzeń. Jak przekazuje anonimowy informator Pudelka:
Na razie rola Weroniki rozpisana jest w scenariuszu na kilka odcinków, ale kto wie, co będzie dalej. To wielka szansa pokazania się przed amerykańską publicznością, bo serial ma już swoje wierne grono fanów, każdy odcinek śledzi ok. 20 milionów widzów.
"NCIS: Los Angeles" to serial, którego korzenie sięgają jeszcze do kultowej także w Polsce produkcji "JAG – Wojskowe Biuro Śledcze". Na bazie jego popularności powstały właśnie jego kolejne odnogi w postaci "Agentów NCIS". Produkcja cieszy się na tyle dużą sympatią widzów, że utrzymuje się na antenie od 2009 roku, a w Polsce można oglądać ją na takich kanałach jak AXN, TVN, TVN7, TVN Fabuła, TV Puls i Puls 2.
Rola w nowym sezonie jest dla Rosati powrotem do tego samego uniwersum, jeszcze w 2013 roku w "Agentach NCIS" wcieliła się w Rivkę David. Aktorka ma już doświadczenie w zagranicznych produkcjach. W wyreżyserowanym przez Agnieszkę Holland dla stacji NBC miniserialu "Dziecko Rosemary" Rosati grała Ginger, a w popularnym amerykańskim serialu "Nie z tego świata" zagrała Delphine Seydoux. Ma też na koncie udział w takich produkcjach jak "Objazd" i "Last Vegas" gdzie jako Veronica pojawiła się wu boku takich gwiazd jak Michael Douglas, Robert De Niro i Morgan Freeman.