netflix
-
"Sandman". Netflix niespodziewanie udostępnił dodatkowy odcinek serialu
Netflix przygotował niespodziankę dla wielbicieli serialu "Sandman". Dwa tygodnie po premierze serii platforma udostępniła bez wcześniejszych zapowiedzi dodatkowy odcinek produkcji. Ten oglądać można od 19 sierpnia, dokładnie od godziny 9.01. Co więcej, dodatkowy odcinek podzielony został na dwie części!
-
Spodobał ci się "Sandman"? Netflix przygotował listę filmów i seriali, które warto obejrzeć
"Sandman" już drugi tydzień utrzymuje się na szczycie listy najpopularniejszych anglojęzycznych seriali na platformie Netflix. Widzowie z całego świata spędzili łącznie 127,5 mln godzin na oglądaniu 10-odcinkowej produkcji. Dla tych, którzy już obejrzeli całość i mają ochotę na tytuły w podobnym klimacie, Netflix stworzył zestawienie pozycji, po które najlepiej sięgnąć.
-
Serialowe "guilty pleasure", czyli każdy ogląda, a mało kto się przyznaje. Czego się wstydzimy?
Zanim spopularyzowały się platformy streamingowe, mieliśmy ograniczony dostęp do seriali, a w telewizji królowały tasiemce polskie, amerykańskie, latynoskie. I biły rekordy popularności! Obecnie do takich gatunków przyznajemy się dużo mniej chętnie, a co robimy w ukryciu? W sercu wciąż mamy specjalny kącik dla produkcji rozrywkowych.
-
Nowy hit Netfliksa. "Dzienna zmiana" kosztowała 100 mln dolarów
Bud Jablonski - tak nazywa się nowy najgorętszy bohater Netfliksa. W filmie "Dzienna zmiana" gra go Jamie Foxx, a produkcja jest na pierwszym miejscu zestawienia najchętniej oglądanych filmów w serwisie.
-
"Sandman" to najpopularniejszy serial Netfliksa. Czy da się go oglądać bez znajomości oryginału?
"Sandman" jest obecnie najpopularniejszym serialem wśród użytkowników Netfliksa na całym świecie - spędzili ponad 69 mln godzin na oglądaniu 10-odcinkowej produkcji. To adaptacja kultowego komiksu Neila Gaimana, z której realizacją autor zwlekał blisko 30 lat, bo wolał, żeby nie było żadnej ekranizacji, niż żeby była zła. Już wiemy, że twórcy byli tak wierni oryginałowi, że niektórzy zarzucają im, że aż przesadzili. Czy to przeszkoda dla widzów, którzy nie czytali powieści graficznej?
-
"Purpurowe serca" niespodziewanie stały się hitem Netfliksa. Historia jest inspirowana prawdziwym życiem
"Purpurowe serca" to hit Netfliksa i chociaż dramatyczna opowieść o uczuciu marzącej o karierze piosenkarki i żołnierza może się wydawać nierealistyczna, jest inspirowana życiem.
-
Netflix wydał 200 mln na "Gray Mana", a rekord pobił inny film
Nowy film Netfliksa "Purpurowe serca" stał się ogromnym sukcesem serwisu. Wyprzedził nawet thriller Ryana Goslinga i Chrisa Evansa "The Gray Man".
-
Tom Ellis zagrał Lucyfera tak, że nie dało się go obsadzić w "Sandmanie". "Nikt by w to nie uwierzył"
Jedną z największych kontrowersji wokół serialu "Sandman" był fakt, że w roli władcy piekieł nie wystąpił znany z serialu "Lucyfer" Tom Ellis. Postać Gwiazdy Zarannej przypadła doskonale znanej z "Gry o tron" Gwendoline Christie, a wielu widzów nie mogło zrozumieć, dlaczego doszło do tej zmiany. Postać teoretycznie jest ta sama, obie serie powstały na podstawie komiksów tego samego autora Neila Gaimana, a do tego "Sandman" zapoczątkował "Lucyfera". Pisarz cierpliwie tłumaczy, skąd taka decyzja.
-
Kulisy serialu "Sandman". Tom Sturridge godzinami siedział nagi w szklanej kuli
Neil Gaiman może już żartować, że przez 30 lat prób zaadaptowania "Sandmana" jego głównym zadaniem było niedopuszczenie do tego, żeby powstała zła ekranizacja jego komiksu. W jednym z najnowszych wywiadów podkreśla, że przesłuchania do głównej roli były koszmarnie długie - on sam obejrzał nagrania 1500 kandydatów. Z kolei grający główną rolę Tom Sturridge przyznał, że na potrzeby scen, w których gra nagi w szklanej kuli, porządnie się przegłodził.
-
"Sandman". Autor "Gry o tron" jest teraz fanem Gaimana, ale lata temu odprawił go z kwitkiem. Na szczęście
Mało który komiks cieszy się takim uznaniem i miłością czytelników jak "Sandman" Neila Gaimana. Tytuł uważany jest za przełomową dla gatunku pozycję, a autor "Gry o tron" teraz podkreśla, że to jedna z najlepszych powieści graficznych wszech czasów. Ale zanim "Sandman" stał się przebojem, George R.R. Martin odmówił Gaimanowi jego publikacji. Okazuje się, że jednak wyszło mu to na dobre.
-
Katarzyna Dowbor rozczarowana postawą uczestników programu "Nasz nowy dom". "Zgłosiłam sprawę"
-
Spider-Man zatańczył na balu z Wednesday. Komentarze: "Duet, na który nie zasłużyliśmy", "złoto"
-
Zaśpiewała "Miłość w Zakopanem" po francusku. W szoku widzowie i... Sławomir. "Mam dreszcze"
-
Maturzyści z Olsztyna zatańczyli do piosenki Lady Gagi. Ich układ robi furorę
-
Mariolka grała w "Kiepskich" od początku, ale zabrakło jej w ostatnim odcinku. Aktorka ujawniła dlaczego
- Britney Spears zniknęła z Instagrama. Zaniepokojeni fani zaalarmowali policję
- Czy będzie drugi sezon "The Last of Us"? Bella Ramsey odpowiedziała
- Najlepsi polscy raperzy lat 90.? No przecież T-raperzy znad Wisły!
- Zagrała dziewczynkę w czerwonym płaszczyku. Spielberg wymusił na niej obietnicę, złamała ją w wieku 11 lat
- "Pokusa". Także w prawdziwym życiu Helenie Englert groził gwałt. "Wiedziała, jak to zagrać"
-
"Sandman". Autor "Gry o tron" zachwala nowy serial Netfliksa: Myślę, że to będzie ogromny sukces
George R.R. Martin złapał ostatnio koronawirusa i siedzi zamknięty na kwarantannie. Nie nudzi się jednak, bo dostał jednak przedpremierowy dostęp do pierwszego sezonu serialu "Sandman" na podstawie kultowego już komiksu Neila Gaimana. Autor bestsellerowej serii "Gra o tron" uważa, że Netflix bardzo dobrze się spisał, ekranizując twórczość jego kolegi po fachu i serdecznie produkcję poleca.
-
"Sandman". W serialu Netfliksa zagrał Mark Hamill. Możecie się nie zorientować, kogo zagrał
"Sandman" to wyczekiwana ekranizacja kultowego komiksu autorstwa Neila Gaimana. Produkcja zadebiutowała na platformie Netflix 5 sierpnia, a udział w niej wziął słynny z roli Luke'a Skywalkera aktor Mark Hamill. Istnieje szansa, że niektórzy przegapią sceny z jego udziałem. Bohater, którego zagrał, ma bowiem zamiast głowy dynię.
-
Netflix nadal najpopularniejszym VOD w Polsce, ale zaliczył spadek. Jak radzi sobie Disney+?
Netflix miał w lipcu 12,5 mln realnych użytkowników - wynika z badania Mediapanel. To najwięcej ze wszystkich serwisów streamingowych, ale w ciągu miesiąca stracił ponad 900 tys. Tymczasem Disney+ jest już na podium.
-
Kevin Spacey musi zapłacić 31 mln dolarów producentom "House of Cards"
Sąd nakazał, by Kevin Spacey zapłacił 31 mln dolarów firmie produkującej serial Netfliksa "House of Cards". W 2017 roku Spacey był gwiazdą piątego sezonu, gdy pojawiły się wobec niego zarzuty o molestowanie seksualne i napaści o charakterze seksualnym.
-
"Stranger things". Scenarzyści już pracują nad piątym sezonem, pokazali zdjęcie z pierwszego dnia pracy
Matt i Ross Dufferowie zaczęli oficjalnie prace nad piątym sezonem "Stranger things". Pochwalili się zdjęciem z pokoju scenarzystów.
-
Netflix zdradza, który serial jest najpopularniejszy w historii - "Stranger things" czy "Squid Game"?
Rekord popularności seriali Netfliksa zależy nie tylko od liczby odtworzeń, którą udało się uzyskać danej serii, ale przede wszystkim od liczby godzin, które spędzili przed ekranem widzowie.
-
To Marylin Monroe czy Ana De Armas? Trudno odróżnić kadry z filmu "Blondynka" i te z prawdziwego życia
Netflix ma pokazać "Blondynkę" na festiwalu filmowym w Wenecji i wszyscy już dzisiaj zastanawiają się, czy Ana De Armas za rolę Marilyn Monroe zgarnie aktorskie nagrody. Na razie wiadomo, że momentami aż trudno odróżnić od siebie kadry z filmu i te prawdziwego życia. Choć Andrew Dominik tak naprawdę wcale nie nakręcił biografii.
-
Selenę zastrzeliła prezeska jej fanklubu. 27 lat po śmierci piosenkarki ukaże się jej nowa płyta
Selena Quintanilla zginęła 16 dni przed swoimi 24. urodzinami. Śmierć młodej piosenkarki, która była prawdziwym fenomenem w latach 90. i do dziś jest uważana za jedną z najbardziej wpływowych gwiazd muzyki latynoskiej, była ogromnym wstrząsem dla jej wielbicieli. O popularności wokalistki dużo mówi choćby to, że już dwa lata po jej tragicznej śmierci nakręcono o niej film biograficzny z Jennifer Lopez w roli głównej. Teraz wielbiciele Seleny będą mogli usłyszeć jej wczesne piosenki w nowych aranżacjach.
-
Zbyt brutalne sceny seksu w "Blondynce"? Reżyser: Bzdura. To kwestia polityki
Poświęcona Marylin Monroe "Blondynka" to pierwszy w historii Netfliksa film tylko dla widzów powyżej 17. roku życia. To najwyższa kategoria, jaką przyznaje się w USA i dostają ją najczęściej tytuły bardzo drastyczne lub zbyt lubieżne. Pojawiły się więc doniesienia, że obraz o Monroe zawiera zbyt odważne sceny np. seks oralny podczas menstruacji. Reżyser filmu Andrew Dominik w jednym z wywiadów wyśmiewa te plotki i podkreśla, że decyzja urzędników bardziej miała podłoże polityczne.
-
Ana de Armas jako Marylin Monroe. Netflix pokazał zwiastun "Blondynki"
Ana de Armas w filmie Netfliksa gra Marylin Monroe. Produkcja oparta na powieści Joyce Carol Oates film "Blondynka" ma przedstawiać odważną nową wizję życia Marilyn Monroe, pokazując rozłam między jej publiczną i prywatną tożsamością.
-
Netflix ma nowego "Oszusta z Tindera". Piszą o nim: Najbardziej znienawidzony człowiek w internecie
Netflix wypuścił nowy serial dokumentalny o sprawie niemniej bulwersującej, niż głośny "Oszust z Tindera". "Najbardziej znienawidzony człowiek w internecie" przybliża historię Huntera Moore'a, który nazywał się królem "pornozemsty". Zrobił z tego biznes oraz coś na kształt sekty. Na swojej stronie publikował rozbierane zdjęcia - najczęściej wykradzione lub przysłane przez mściwych partnerów - wbrew woli znajdujących się na nich osób. I to ze wszystkimi danymi kontaktowymi: profilami w social mediach, numerem telefonu i domowym adresem. Nie dało się z tym nic zrobić, aż nie pojawiła się pewna zdeterminowana matka.
-
Metallica po 36 latach ma teledysk do "Master of Puppets". Dzięki "Stranger things"
Serial "Stranger things" dał utworowi "Master of Puppets" drugie życie. Dzięki popularności, jaką zyskała piosenka, Metallica postanowiła, że powstanie teledysk. Po 36 latach od premiery!
-
"Lupin": sezon 3 - kiedy możemy spodziewać się premiery? Co dalej z serialowym hitem Netfliksa?
"Lupin" - sezon 3 popularnego serialu Netfliksa zbliża się wielkimi krokami. Czy wiadomo już coś więcej na temat nowych odcinków? Sprawdź, czego możesz się spodziewać po kolejnej odsłonie przygód charyzmatycznego włamywacza.