eurythmics

  • Gwiazdor '365 dni' zaśpiewał nową wersję hitu z lat 80. Faktycznie 'lepszy od oryginału'?
  • Kolejne odejście z 'Idola'. Szokującą decyzję ogłosiła córka muzyka kultowego Eurythmics

    Kolejne odejście z "Idola". Szokującą decyzję ogłosiła córka muzyka kultowego Eurythmics

    Kaya Stewart zrobiła niemałe zamieszanie, kiedy na przesłuchaniu do "Idola" zajwiła się ze swoim tatą -współzałożycielem kultowego zespołu Eurythmics Davem Stewartem. Akompaniował jej na gitarze, kiedy śpiewała ich wspólną kompozycję. Jurorzy jednogłośnie ją przepuścili do następnego etapu. Nim jednak widzowie mieli okazję usłyszeć ją na żywo, Kaya w trakcie odcinka ogłosiła, że rezygnuje z programu. Niedawno na to samo zdecydowała się inna uczestniczka.

    Justyna Bryczkowska
  • Jest legendą muzyki i poszedł z córką na jej przesłuchanie do 'Idola'. Jurorzy nie dowierzali, a potem wstali i klaskali

    Jest legendą muzyki i poszedł z córką na jej przesłuchanie do "Idola". Jurorzy nie dowierzali, a potem wstali i klaskali

    22-letnia Kaya Stewart na przesłuchanie do "Idola" przyszła ze swoim tatą - razem napisali i skomponowali piosenkę, którą też zaprezentowali przed jury. Lionel Richie od razu rozpoznał kolegę po fachu, a Katy Perry zrobiła minę pełną niedowierzania. - To mój tata, Dave Stewart. Był w zespole Eurythmics - powiedziała skromnie młoda wokalistka, tak jakby nie mieszkała z jednym z najbardziej docenianych muzyków XX wieku.

    Justyna Bryczkowska
  • Marcin Dorociński księciem w Netfliksie, a HBO szykuje się na swoją największą premierę - 'The Last of Us'
  • Hit, w który nikt nie wierzył, powstał przez przypadek. 'Ta krowa wszędzie sikała'

    Hit, w który nikt nie wierzył, powstał przez przypadek. "Ta krowa wszędzie sikała"

    4 stycznia 1983 roku Eurythmics wydali płytę "Sweet Dreams (Are Made of This)", która po wypuszczeniu tytułowego singla z tego duetu w błyskawicznym tempie zrobiła globalnie rozpoznawane supergwiazdy. Ale na samym początku niewiele wskazywało na to, jaki odniesie sukces. Muzycy tonęli w długach i mieli wyraźny kłopot z tym, żeby się przebić ze swoją muzyką. Hitowa piosenka też powstała trochę przez przypadek, a producenci nie uważali, że nadaje się na pierwszy singiel promujący album, bo nie ma refrenu.

    Justyna Bryczkowska
Więcej o:

eurythmics