Neil Gaiman o krytykach "Pierścieni Władzy": Jesteście rasistami albo nie czytaliście Tolkiena

Nowy serial osadzony w uniwersum z książek Tolkiena "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" wzbudza kontrowersje ze względu na kolor skóry przedstawicieli niektórych ras. Neil Gaiman, twórca "Sandmana", postanowił stanąć w obronie twórców i rozwiać trochę wątpliwości.

Ilość negatywnych recenzji "Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy" jest spowodowana m.in. niezadowoleniem widzów z wprowadzenia do obsady osób o różnym kolorze skóry, np. w rolach elfów. Według nich różnorodność rasowa jest niezgodna z książkowym oryginałem, bo przedstawicieli ras fantastycznych przedstawiano w nim jako białych. Neil Gaiman, twórca "Sandmana", prywatnie wielki fan Tolkiena, ma jednak na ten temat inne zdanie.

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Opalenizna czy kwestia rasowa?

Dyskusję rozpoczął komentarz brytyjskiego prawicowego komentatora politycznego Darrena Grimesa. Aktywista odniósł się do artykułu poświęconego serialowi opublikowanego w "The Times".

Większość fanów fantasy nie ma problemu z obsadzeniem czarnych aktorów jako postaci, które autor serialu określił jako nieczarnych. Co jest złego w chęci trzymania się wizji autora?

- stwierdził na Twitterze. W odpowiedzi jeden z użytkowników postanowił spytać o zdanie Neila Gaimana i oznaczył pisarza.

Gaiman odniósł się do krytyki postaci reprezentującej konkretną rasę. Mowa o Harfootach, jednej z trzech odmian Hobbitów, której przedstawiciele cechuje ciemniejszy odcień skóry w porównaniu do dwóch pozostałych. Według Gaimana obsadzenie Sira Lenny'ego Henry'ego w roli czarnoskórego Harfoota nie kłóci się więc z książkowym oryginałem. Dokładny opis tej rasy znalazł się w prologu do "Drużyny Pierścienia".

Tolkien opisał Harfootów jako postaci o 'brązowym kolorze skóry' [...] Myślę, że każdy narzekający jest albo rasistą, albo nie czytał Tolkiena, ale to tylko moje zdanie

- napisał Gaiman.

Różnice w klasycznie przyjmowanym wyobrażeniu tolkienowskich postaci to jeden z głównych powodów krytyki "Pierścieni Władzy". Amazon uznał nieprzychylne opinie za atak botów i chwilowo zablokował możliwość oceny serialu. Niezadowoleni odbiorcy tłumaczą, że negatywne opinie nie wynikają z rasistowskich uprzedzeń, a niezgodności z twórczością Tolkiena. Wielu z nich nie przyjmuje jednak wyjaśnień Neila Gaimana i zarzuca mu hipokryzję. Uznano, że pisarz sam przedstawia brak szacunku dla dzieł Tolkiena, wiedząc, że w książkowym uniwersum "brązowy odcień skóry oznacza opaleniznę, albo coś w stylu śródziemnomorskiego pochodzenia". Gaiman nie zgodził się jednak z takim wyjaśnieniem. "Tolkien pisał, że mieli konkretny kolor skóry, a nie, że spędzali zbyt dużo czasu na słońcu" - odpowiedział.

Sir Lenny Henry o własnej postaci

Gdy rok temu światowe media obiegła informacja o tym, że Hobbici w "Pierścieniach Władzy" będą grani przez przedstawicieli różnych ras, głos zabrał aktor Lenny Henry. W programie "Saturday Live" stacji BBC Radio 4 powiedział:

Należę do Harfootów, ze względu na J.R.R. Tolkiena, bo on też pochodził z Birmingham. Nagle pojawią się czarni hobbici i to ja nim jestem, to coś niesamowitego, Będziemy rdzennymi przedstawicielami Harfootów, reprezentujemy wiele ras, jesteśmy czarni, azjatyccy, brązowi, a nawet Moari.

Gdy w sieci pojawił się zwiastun, Henry doświadczył nieprzyjemnych komentarzy. Z rasizmem zetknął się również odtwórca roli elfa Arondira, Ismael Cruz Cordova. Mowy nienawiści doświadczał przez dwa lata jeszcze przed premierą serialu. Przyznał jednak, że sam starał się o rolę w celu zwiększenia świadomości społecznej i wielokulturowej reprezentacji.

"Pierścienie Władzy" można oglądać w serwisie Amazon Prime Video. To prequel zarówno "Władcy Pierścieni", jak i "Hobbita". Akcja serialu dzieje się tysiące lat przed przedstawionymi w nich wydarzeniami i rozgrywa się w Śródziemiu podczas Drugiej Ery. Premiera odbyła się 2 września 2022 roku.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Więcej o: