W młodości nie grzeszyła urodą, nigdy nie wyszła za mąż. Do Patricii sukces zapukał po 50-tce

Patricia Routledge zagrała uwielbianą Hiacyntę Bukiet w serialu "Co ludzie powiedzą?". Utalentowana aktorka i śpiewaczka w 2022 roku pokazała się publicznie po raz pierwszy od pięciu lat, by odebrać ważne artystyczne wyróżnienie.

Patricia Routledge została honorową członkinią Royal Academy of Music. 93-latka wystąpiła podczas ceremonii w specjalnym stroju, pasującym do tak podniosłego wydarzenia.

Patricia Routledge chciała zostać dyrektorką szkoły, została legendą

Urodziła się 17 lutego 1929 w Tranmere. Studiowała język angielski i literaturę - chciała zostać nauczycielką i marzyła, że przed czterdziestką zostanie dyrektorką z czerwonym sportowym autem... Jednak gdy - nie myśląc o aktorstwie w kategoriach zawodowych - zapisała się do kółka dramatycznego, reżyser wywróżył jej wielką karierę. Patricia zdecydowała się go posłuchać i zapisała się do Szkole Teatralnej przy Bristol Old Vic.

Zobacz wideo Rekordy polskiej telewizji. "Wielka gra" była nadawana 44 lata

Jako klasycznie wyszkolona śpiewaczka (głosem zachwyca do dzisiaj) na początku związała się z teatrem muzycznym. Najpierw występowała na scenie w Liverpoolu, w 1966 roku debiutowała na Broadwayu. Już dwa lata później wygrała nagrodę Tony dla najlepszej aktorki musicalowej za występ w "Darling of the Day". Przez lata pojawiała się także w serialach i filmach, ale prawdziwy przełom w jej karierze nastał, gdy była już dojrzałą kobietą.

Patricia Routledge (z prawej) w produkcji 'Doris i Doreen' z 1978 rokuPatricia Routledge (z prawej) w produkcji 'Doris i Doreen' z 1978 roku Mary Evans Picture Library / EAST NEWS/

"Co ludzie powiedzą?" - za rolę Hiacynty Bukiet jest uwielbiana do dziś

W latach 1990-1995 grała Hiacyntę Bukiet, kobietę aspirującą do wyższej klasy społecznej, która rozstawiała po kątach swojego męża (w tej roli Clive Swift). Jej bohaterka uwielbiała się wywyższać, pokazywała wszystkim, jakie to ma doskonałe maniery (nie grzesząc przy tym taktem) i uważała się za nieomylną. Nad wszystko dbała o pozory. W 2017 roku aktorka wspominała, że gdy dostała scenariusz, była zmęczona po występie w teatrze i postanowiła przejrzeć tylko kilka stron. 

Chciałam spojrzeć na początek, bo zazwyczaj to już pozwala się zorientować, czy projekt jest dobry. Tymczasem, zarwałam noc i czytałam do końca. Potem pomyślałam, że prześpię się z tym, jeszcze raz przeczytam tekst i wtedy zdecyduję, co robić. Ale już wiedziałam - humor po prostu wylewał się z każdego zdania.

Widzowie pokochali tę postać, a także aktorkę. Do dzisiaj chętnie oglądają "Co ludzie powiedzą?".

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Później wcieliła się w panią detektyw w serialu "Śledztwa Hetty Wainthropp". Ten tytuł także cieszył się dużą popularnością, ale stał się też przyczyną końca kariery aktorki. Patricię wzburzył fakt, że stacja BBC zdecydowała o zakończeniu realizacji tej produkcji bez porozmawiania z nią. Stwierdziła nawet ostro, że "BBC rządzi banda dziesięciolatków" i postanowiła nie grać więcej. 

W 2004 roku otrzymała Order Imperium Brytyjskiego, a w 2017 aktorka, która nigdy nie wyszła za mąż i nie ma dzieci, została wyróżniona przez brytyjską królową tytułem Damy - za swoją działalność na polu kultury, ale także zaangażowanie w działalność charytatywną.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Więcej o: