alan rickman
-
Ci aktorzy czekali na sławę latami. Alan Rickman i Morgan Freeman zdobyli ją po 50. roku życia
Zagrali w jednych z najważniejszych produkcji w historii kina, popularnych serialach czy też użyczali głosu znanym animowanym bohaterom. Na przełomowe role czekali jednak latami. Upływ czasu ich nie zniechęcił - ci aktorzy i aktorki w drugiej połowie życia dostali szansę, by pokazać swój talent na wielkim ekranie. Niektórzy zdobywali doświadczenie na Broadwayu, inni początkowo obierali inną ścieżkę.
-
Pamiętniki Alana Rickmana są pełne uszczypliwości. Rugał nawet scenarzystów 'Harry'ego Pottera'
Co tak naprawdę Alan Rickman myślał o "Harrym Potterze", za którego widzowie go uwielbiali? W opublikowanych niedawno pamiętnikach zmarłego przedwcześnie aktora doczytać można, że był do filmów o nastoletnim czarodzieju nastawiony bardziej niż krytycznie. Rickman chciał zrezygnować z roli (i to dwa razy), a potem rugał scenarzystów za kiepskie dialogi i brak dramatyzmu - zwłaszcza w kluczowych scenach. Oberwało się też Danielowi Radfliffowi i Emmie Watson.
-
"Kiedy staję się Snapem, obca mi jest radość i otwartość". Opublikowano zapiski z pamiętnika Rickmana
Alan Rickman to wybitny aktor, którego widzowie na całym świecie pokochali m.in. za rolę Severusa Snape'a w serii filmów o "Harrym Potterze". Teraz fani będą mieli okazję przeczytać jego pamiętnik "Madly Deeply: The Diaries of Alan Rickman", a tym samym poznać aktora od zupełnie innej strony.
-
Alan Rickman - specjalista od czarnych charakterów. Najbardziej znany z roli, którą był sfrustrowany [Lista filmów]
Alan Rickman najbardziej znany jest z roli Severusa Snape'a w serii filmów o "Harrym Potterze". Dopiero po śmierci aktora, nazywanego przez krytyków "specjalistą od czarnych charakterów" wyszło na jaw, że nie był on do końca zadowolony z tej roli.
-
"Szklana pułapka". Żeby powstała ta słynna scena, trzeba było oszukać Alana Rickmana
Alan Rickman wykreował cały szpaler niezapomnianych postaci. Bez wątpienia należy do nich Hans Gruber ze "Szklanej pułapki", który w finale filmu toczy karkołomny pojedynek z bohaterem granym przez Bruce'a Willisa. Po latach wyszło na jaw, że Rickman nie miał pojęcia, na co się pisał, kiedy nagrywał sceny bez pomocy kaskadera.
-
Ci aktorzy prawie zawsze wcielają się w czarne charaktery. I robią to świetnie!
Bez czarnych charakterów nie byłoby wielu dobrych filmów - to dzięki antagonistom główni bohaterowie mają o co walczyć, a my chcemy oglądać ich zmagania. Oto lista dwunastu mistrzów w odgrywaniu czarnych charakterów.