Tematem, który od pewnego czasu wzbudza wiele skrajnych emocji, są emerytury gwiazd. W jednym z wywiadów, znana krytyk muzyczna, Elżbieta Zapendowska, wyjawiła, jaka jest wysokość świadczenia przyznanego jej przez ZUS.
Elżbieta Zapendowska zasłynęła w mediach jako specjalistka od emisji głosu. Krytyk muzyczna wielokrotnie zasiadała na jurorskim fotelu w popularnych talent show tj. "Idol" czy "Must be the music. Tylko muzyka". Trenerka ma obecnie 75 lat, a więc przysługuje jej emerytura. W wywiadzie dla portalu Plotek, specjalistka zdradziła, jaka jest jej wysokość, przy okazji żaląc się na rosnącą inflację. — Myślę, że jak każdego dotknęła mnie inflacja. Ja mam bardzo wysoką emeryturę, 1300 zł. Rzeczywiście nie wiem, co robić z kasą — powiedziała żartobliwie Zapendowska.
Choć Elżbieta Zapendowska przez wiele lat udzielała lekcji śpiewu, a pod jej wnikliwym słuchem szkoliły się największe gwiazdy polskiej estrady, t.j. Edyta Górniak czy Doda, to obecnie nie prowadzi indywidualnych szkoleń. Trenerka zmaga się z poważnymi problemami ze wzrokiem, przez co znacząco ograniczyła swoją aktywność zawodową.
W rozmowie z Plotkiem, specjalistka od głosu postanowiła wyjawić, ile kosztują zajęcia pod jej okiem. Zapendowska wyznała, że w jednym z Domów Kultury, w którym prowadzi lekcje, otrzymuje wynagrodzenie 100 zł za godzinę. — Lekcje u mnie w ogóle nie kosztują, ponieważ ja nie udzielam lekcji. Natomiast mam takie dwie grupy ludzi, z którymi pracuję na co dzień. Uczestniczę w warsztatach, które mają swoje stawki. Uczestniczę w różnych konkursach. Zarabiam poza emeryturą, bo inaczej już by mnie nie było. Może to zaskoczy wszystkich, ale w Domu Kultury dostaję 100 zł za godzinę. To jest stawka śmieszna — stwierdziła.
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.