Wiktor Dyduła przyszedł na świat w Gdańsku, lecz dzieciństwo i nastoletni czas spędził w Przywidzu na Kaszubach, gdzie zrodziła się jego pasja i miłość do muzyki. Chętnie grał na instrumentach, głównie na gitarze oraz śpiewał. Przez wiele lat jego jedynymi słuchaczami byli bliscy i znajomi. Wszystko zmieniło się, gdy postanowił założyć kanał na YouTube.
Publikowane w sieci covery najpopularniejszych utworów znanych wykonawców przyniosły mu grono wiernych i oddanych fanów. Idąc za ciosem, namówił kolegów do założenia zespołu. Tak powstała Konsternacja, z którą występował podczas różnych wydarzeń na trójmiejskich scenach i festiwalach. By zdobyć fundusze na nowy sprzęt czy lekcje śpiewu, pracował jako kelner. Muzyka towarzyszyła mu jednak przez cały czas, a nietuzinkowy głos wykorzystywał do zdobywania napiwków. – Najlepszy patent na zdobycie napiwku to uśmiech. Śpiewałem też dla klientów, udawało mi się w ten sposób sprzedawać więcej szampanów – opowiadał w materiale dla portalu dziendobry.tvn.pl.
Rok 2017 okazał się przełomowy. To właśnie wtedy postanowił poczynić pierwsze kroki w kierunku solowej kariery i zaprezentować się szerszej publiczności. Pojawił się wówczas na castingu do
"Idola" i choć zrobił furorę, to odpadł na etapie teatralnym. Porażka nie zraziła go jednak do walki o marzenia, a wręcz stała się motywacją. Wytrwale pracował nad głosem i dykcją, by w 2021 roku podbić scenę 12. edycji "The Voice of Poland". Dołączył wówczas do drużyny Tomsona i Barona i od początku był jednym z faworytów do zwycięstwa. Ostatecznie dotarł do finału, zajmując 4. miejsce. Był to jednak dopiero początek jego owocnej kariery.
Jego debiutancki singiel "Dobrze wiesz, że tęsknię", który stworzył na potrzeby finału programu, przez ponad 3 miesiące nie znikał ze szczytu list przebojów największych rozgłośni w kraju. Niedługo później podpisał również kontrakt z wytwórnią Polydor Records Polska i rozpoczął pracę nad płytą. W marcu 2023 roku na rynku fonograficznym pojawił się jego pierwszy album "Koło fortuny", który promował utworem o tym samym tytule.
Dziś muzyka jest nie tylko jego pasją, ale i sposobem na życie. Na swoim koncie ma już występ w Operze Leśnej, gdzie podczas Top of the Top Sopot Festival walczył o statuetkę Bursztynowego Słowika, a już niebawem ponownie stanie na tej scenie, by zaprezentować swoje utwory podczas koncertu "#GreatMoments". – Rok temu miałem okazję wystąpić w Operze Leśnej. To było dla mnie niesamowite, bo wcześniej występowałem z gitarą, ale na Monciaku. Śpiewałem dla ludzi, którzy sobie przechodzili. Teraz występuję na słynnej scenie – opowiadał artysta w tej samej rozmowie.