marek kondrat
-
Najlepiej płatna rola Kondrata zaskakuje. Dzięki niej mógł rzucić aktorstwo. "Nie wstydzę się"
W jednym z wywiadów Marek Kondrat przyznał, gdzie mógł liczyć na najwyższe zarobki. Choć wielu mogłoby podejść do sprawy krytycznie, aktor przyznaje, że całą sprawę uznaje za fenomen branży filmowej i "nie wstydzi się" podjętej decyzji. To dzięki niej mógł poświęcić się winiarstwu i zrezygnować z aktorstwa.
-
"Ta reklama była taką wiochą", że powstała piosenka. Historia "Mydełka Fa". Żartu, który stał się hitem
Pastisz, żart, kicz, a przede wszystkim ponadczasowy hit. Piosenka "Mydełko Fa" w wykonaniu Marka Kondrata i Marleny Drozdowskiej nigdy nie miała stać się popularna. Artyści razem z Andrzejem Korzyńskim stworzyli kawałek, który dał podwaliny gatunkowi znanemu dzisiaj jako disco polo.
-
Zarobki polskich gwiazd na reklamach to setki tysięcy zł. Kondratowi najwięcej w życiu zapłacił bank
Obecność gwiazd z branży filmowej czy muzycznej w reklamie nie gwarantuje sukcesu produktu, ale z pewnością zwraca na niego uwagę. Światowi aktorzy za udział w kampaniach otrzymują niezwykle wysokie kwoty, ale podobny trend można zaobserwować również w Polsce. Ile na reklamach zarobili polscy przedstawiciele zawodów arystycznych?
-
"Wiadomości". Niby materiał o finansach państwa, ale znaleźli sposób, by wbić szpilę Markowi Kondratowi
- Rekordowe środki m.in. na służbę zdrowia i siły zbrojne - za chwilę szczegóły projektu budżetu, który został przyjęty przez Radę Ministrów - takimi słowami Michał Adamczyk powitał widzów "Wiadomości" o 19:30 we wtorek. W materiale na ten temat dość niespodziewanie zacytowano słowa Marka Kondrata.
-
Marek Kondrat ostro o rządzących: Traktowani przez swojego guru jak brudne szmaty
- Oczekuje, że "ciemny lud" uzna jej ideologię za własną. To najgorszy rodzaj władzy, wmawiającej ludziom, jacy mają być - mówi o rządzących Marek Kondrat. Oprócz polityki w wywiadzie dla "Newsweeka" mówi także o decyzji rzucenia aktorstwa.
-
Koterski na planie dostał zapaści. Kondrat: Mówiłem, że go zabiję deską z gwoździem, jeśli dalej będziemy pracowali razem
Olaf Lubaszenko uważa, że "Dzień świra" to "skończone arcydzieło, bez dwóch zdań". Wiele osób jego opinię bezapelacyjnie podziela i podkreśla, że to opus magnum Marka Koterskiego. Jak na arcydzieło przystało, film rodził się w bólach: przez swoją genialną przecież rolę Marek Kondrat osiwiał i mówił wprost o tym, że ma wobec reżysera mordercze zapędy. Sam Koterski z kolei - poza tym, że dostał podczas zdjęć zapaści - chciał wręcz z planu uciekać. I to dwa razy. Film ostatecznie wszedł do kin 7 czerwca 2002 roku.
-
Do "W labiryncie" dołączyła w ostatniej chwili po rezygnacji innej aktorki. "Ucieszyłam się, że zagram z Markiem"
30 grudnia 1988 Telewizja Polska wyemitowała pierwszy odcinek "W labiryncie". Przez kolejne dwa i pół roku Polacy z zapartym tchem śledzili losy Ewy Glinickiej, jej współpracowników i bliskich. Wśród nich był szef laboratorium w Instytucie Farmakologii Adam Racewicz, grany przez Marka Kondrata. Jego serialową żoną została - w ostatniej chwili! - Sławomira Łozińska. Jak aktorka wspomina tę współpracę?
-
Wilhelmi podszedł do mnie i mówi: "Słuchaj, k***a, Marek gra jak anioł, ja się muszę wziąć do roboty" [FRAGMENT]
Marek Kondrat to bezdyskusyjnie jeden z największych aktorów polskiego kina. Wielu widzów żałuje, że zrezygnował z aktorstwa, ale on od lat trwa w tej decyzji. Złamał się jednak w 2010 roku dla Janusza Majewskiego, pojawiając w "Małej Maturze 1947". W książce "Pierwsze życie Marka Kondata" jego przyjaciele i współpracownicy wspominają czasy wspólnej pracy i próbują też odpowiedzieć na pytanie, czemu już nie oglądamy go na ekranie.
-
Wybrano 10 najważniejszych polskich filmów. Znasz je wszystkie?
110 krytyków filmowych i filmoznawców wybrało 10 najważniejszych polskich filmów, które powstały po 1989 roku. Znamy pierwszą dziesiątkę, przy okazji dowiedzieliśmy się też, który reżyser jest w ostatnich latach najbardziej doceniany i tworzy najwięcej wartych obejrzenia produkcji. O dziwo, w czołówce nie ma żadnego filmu Andrzeja Wajdy ani Romana Polańskiego.