Agnetha Faltskog nie wsiadała do samolotu z mężem. Wokalistka ABBY miała ku temu ważny powód

Agnetha Faltskog od dziecka marzyła o wielkiej sławie. Udało się dzięki ogromnemu sukcesowi zespołu ABBA. Popularność miała jednak swoją cenę. Z obawy przed osieroceniem dzieci, wokalistka nie latała jednym samolotem z mężem. Nie były to jednak jej jedyne lęki.

Agnetha Fältskog śpiewem interesowała się już w dzieciństwie. Pierwszą piosenkę napisała, mając zaledwie 6 lat. W wieku 15 lat postanowiła porzucić edukację i skupić się na rozwoju kariery. W 1966 roku występowała w zespole kierowanym przez Bernta Enghardta. W końcu zwróciła na siebie uwagę wytwórni Cupol Records i podpisała swój pierwszy kontrakt. Szybko stała się jedną z najpopularniejszych szwedzkich wokalistek pop.

Więcej podobnych historii przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Miłość i muzyka łączą się nie tylko w piosenkach. Uczucie doprowadziło niektóre zespoły do rozpadu

Agnetha dzięki Abbie zrealizowała marzenie. Sława miała jednak swoją cenę

Fältskog poznała Björna Ulvaeusa już w 1968 roku. Pobrali się 6 lipca 1971 roku. Rok później narodziła się ABBA - zespół, który stworzyli Agnetha Fältskog, Björn Ulvaeus, Benny Andersson, i Anni-Frid Lyngstad. W 1973 roku na świat przyszła córka Agnethy i Björna, Linda, cztery lata później urodził się Peter Christian. Gdy ABBA piosenką "Waterloo" zwyciężyła podczas Konkursu Piosenki Eurowizji w 1974 roku, życie czwórki nierozłącznych przyjaciół zmieniło się na zawsze, a Agnetha zrealizowała swoje wielkie marzenie z dzieciństwa i podbiła scenę muzyczną. Sława miała jednak swoją cenę, a wokalistka zaczęła zmagać się z coraz poważniejszymi lękami.

Nie wsiadała do samolotu z mężem. Bała się, że osierocą córkę i syna

Gdy wyruszali w trasy koncertowe, Agnetha nalegała na podróżowanie innym samolotem niż Björn. Bała się latać, a przede wszystkim obawiała się, że w wyniku katastrofy oboje zginą i osierocą dzieci. Lęki pogłębiły się, gdy w czasie jednej z podróży samolot z zespołem wpadł w turbulencje i musiał awaryjnie lądować. Od tamtej pory, gdy tylko było to możliwe, przemieszczała się już niemal wyłącznie samochodem. W uporaniu się ze strachem przed lataniem pomogła jej terapia. Bała się też otwartych przestrzeni i tłumów.

Dwa rozstania przypieczętowały koniec zespołu. "Wszyscy mieliśmy szczerze dość ABBY"

Po siedmiu latach małżeństwa Fältskog i Ulvaeus podjęli decyzję o separacji. Już po rozwodzie w 1979 roku obiecali sobie, że rozstanie nie wypłynie na ich obowiązki sceniczne. W piosence "The Winner Takes It All" Ulvaeus opowiedział o nieudanym małżeństwie, a przebój wyśpiewała Agnetha. Problemy zaczęły jednak narastać. Już od jakiegoś czasu męczyły ją obowiązki, ciągłe podróże i tłumy. W listopadzie 1980 roku wyjazd zespołu do Niemiec został odwołany, gdy pojawiły się doniesienia o pogróżkach i możliwym porwaniu córki Agnethy, Lindy. Piosenkarka miała dość. W 1982 roku, gdy rozpadł się też związek Benny’ego Anderssona i Anni-Frid Lyngstad, ABBA ostatecznie zakończyła działalność. Agnetha przez kilka lat rozwijała karierę solową, w końcu na lata wycofała się z show-biznesu i zaszyła na farmie w Szwecji. – Przez pewien czas wszyscy mieliśmy szczerze dość ABBY. Zarówno Frida [Lyngstad], jak i ja przez kilka lat po rozwiązaniu zespołu w ogóle nie słuchałyśmy naszych utworów. Ale potem, gdy minęło parę lat, miło było do nich wrócić – zdradziła w rozmowie z Onet Kultura.

Więcej o: