Pierwszy odcinek programu "Big Brother" zadebiutował na antenie TVN 4 marca 2001 roku. Telewizyjne reality show cieszyło się dużą popularnością wśród widzów, a niektórzy uczestnicy na stałe zagościli w polskim show-biznesie. Mimo iż formuła programu zdaniem wielu była nieetyczna, to w godzinach emisji oglądalność rosła, a wszyscy z zapartym tchem śledzili losy bohaterów zamkniętych w domu "Wielkiego Brata". Dla wielu program okazał się przepustką do kariery, lecz inni nie wykorzystali swoich pięciu minut.
Zwycięzcą pierwszej edycji "Big Brothera" był Janusz Dzięcioł. Komendant straży miejskiej w Świeciu niemal natychmiast zdobył sympatię widzów. Świetnie dogadywał się z pozostałymi uczestnikami i sprawiał wrażenie ciepłego człowieka. Po zakończeniu programu zajął się polityką, lecz jego karierę przerwał nagła śmierć. Mężczyzna zginął 6 grudnia 2019 roku w wypadku drogowym.
Janusz Dzięcioł Fot. Roman Bosiacki / Agencja Wyborcza.pl
Manuela Michalak była jedną z faworytek widzów do zwycięstwa, ale ostatecznie zajęła drugie miejsce. Po zakończeniu programu wyszła za mąż i zaczęła karierę w show-biznesie. Była współprowadzącą program "Maraton uśmiechu" emitowany przez stację TVN, lecz ostatecznie wycofała się z branży. W tym momencie zarządza polskim oddziałem handlowym włoskiej firmy związanej z doczepianymi włosami.
Trzecie miejsce w programie przypadło Małgorzacie Maier, lecz uczestniczka nie potrafiła poradzić sobie z popularnością i wszechobecnym zainteresowaniem ze strony mediów. Ostatecznie usunęła się w cień i rozpoczęła pracę w dziale PR jednego z warszawskich centrów handlowych. Obecnie jej głównym zajęciem jest tworzenie ceramiki oraz rękodzieło.
Po programie w show-biznesie próbował zaistnieć także Piotr Lato. Uczestnik został wyrzucony z reality show za złamanie regulaminu, co sprawiło, że przez długi czas było o nim głośno. Już w "Big Brotherze" zapowiadał podbój sceny muzycznej. Na przestrzeni lat wziął udział w "Idolu", gdzie doszedł do finału, a w 2015 roku zgłosił się do programu "The Voice of Poland". Mimo wydania płyty, ostatecznie nie odniósł spektakularnego sukcesu.
Udział w programie otworzył drzwi do kariery Piotrowi Gulczyńskiemu. Znany z "Big Brothera" jako Gulczas słynął z pasji do motocykli. Dom "Wielkiego Brata" opuścił zajmując szóste miejsce, co oznacza, że kamery śledziły niemal każdy jego krok przez blisko trzy miesiące. Po opuszczeniu programu próbował swoich sił jako aktor, a następnie napisał książkę "Tajemnice domu w Sękocinie", w której zdradził kulisy powstawania produkcji. Obecnie Gulczas pracuje w branży reklamowej.
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.