Laura Łącz przeprowadziła w TVP wywiad z psem. Internauci oburzeni. "Na to idą miliardy"

Tak absurdalnej sytuacji nikt się nie spodziewał. Telewizja Polska wyemitowała 20-minutowy wywiad, przeprowadzony przez Laurę Łącz z tytułowym bohaterem serialu "Komisarz Alex". Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że "rozmówcą" aktorki był pies. Zobaczcie sami.

Telewizja Polska wyemitowała nietypowy wywiad. Choć w zamyśle zapewne miał to być dowcip z okazji prima aprilis, to widzowie nie byli tak entuzjastycznie nastawieni do tego pomysłu i nie pozostawili na realizatorach suchej nitki.

Zobacz wideo Cleo o Eurowizji. Jak ocenia występ Blanki i jak wspomina swój występ z Donatanem?

Nietypowy wywiad w TVP. Gość zaskoczył widzów

W ramach programu "Rola życia" Laura Łącz zrealizowała nietypowy wywiad, który na antenie wyemitowano 1 kwietnia 2023 roku. Tym razem rozmówcą aktorki był tytułowy bohater uwielbianego przez widzów serialu "Komisarz Alex", czyli… pies. Owczarek niemiecki wygodnie usiadł na fotelu, a prowadząca przez niespełna 20 minut zadawała mu pytania dotyczące zarówno udziału w produkcji, jak i kariery. Wśród poruszonych kwestii znalazła się również ta dotycząca psich castingów czy pasji do zawodu. Z kolei odpowiedzi, które mogli usłyszeć widzowie, były wypowiadane przez aktora, który podkładał głos do czworonoga.

Internauci oburzeni pomysłem Telewizji Polskiej. Pod nagraniem pojawiły się negatywne komentarze

Jak słusznie zauważył jeden z internautów, wspomniany odcinek zapewne miał mieć charakter humorystyczny, lecz gdy fragment nagrania trafił do sieci, internauci zareagowali oburzeniem. Widzów rozjuszył nie sam wywiad z psem, ale fakt, iż tego typu projekty finansowane są z pieniędzy podatników. Pod nagraniem opublikowanym na platformie YouTube posypały się nieprzychylne komentarze.

 
Komercyjnie niech sobie producenci kręcą takie kabarety, ale nie za nasze pieniądze.
Poziom intelektualny tego "gościa" odpowiedni dla wyborców PIS-u.
Na to idą miliardy na TVP

— pisali zirytowani widzowie.

Więcej o: