Agnieszka Holland

Za granicę dotarły już informacje związane z premierą "Zielonej granicy" Agnieszki Holland. Media rozpisują się o polskiej nagonce na film ze strony prawicy. Amerykańska Gildia Reżyserów Filmowych potępiła rządzących i wyraziła oficjalne poparcie dla reżyserki.

Protesty przeciwko seansom "Zielonej granicy" Agnieszki Holland wciąż trwają, a niektórym już udało się dopiąć swego. Jak podaje portal opolska360.pl, jedna ze szkół w Kędzierzynie-Koźlu zorganizowała uczniom wyjście na seans, lecz po sprzeciwie kilkorga rodziców związanych z PiS, dyrekcja wycofała się z tego pomysłu.

Prezydent Andrzej Duda w czwartkowy wieczór ponownie wypowiedział się na temat filmu, którego nie widział i oglądać - na razie - nie zamierza. Zdania o "Zielonej granicy" Agnieszki Holland nie zmienił w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.

Gildia Reżyserów Amerykańskich wyraziła solidarność z Agnieszką Holland. Związek opublikował oświadczenie. "Po tym, jak najnowszy film Agnieszki Holland 'Zielona granica' został porównany przez polskiego ministra sprawiedliwości do 'propagandy nazistowskiej', reżyserka zyskała ogromne poparcie" - pisze Hollywood Reporter.

MSWiA zapowiedziało, że przed seansami "Zielonej granicy" w polskich kinach puszczony zostanie specjalny spot objaśniający sytuację na pograniczu z perspektywy rządu. Wiadomo, co znajduje się w nagraniu.

Podczas uroczystej premiery "Zielonej granicy" Agnieszki Holland na scenę wyszły aktywistki. Poprosiły o krzyk wsparcia dla zatrzymanej na granicy 48-latki. Wkrótce cała sala skandowała: "Jesteśmy z Ewą".

Zgodnie z najnowszym zarządzeniem wiceszefa MSWiA, przed projekcjami "Zielonej granicy" w kinach studyjnych emitowany ma być specjalny spot, który pokaże "kontekst operacji hybrydowej". Zwróciliśmy się do przedstawicielki sieci Multikino, czy również planuje pokazywać spot przed projekcją filmu Agnieszki Holland.

Agnieszka Holland zabrała głos w sprawie decyzji MSWiA, które nakazało emisję we wszystkich kinach studyjnych specjalnego spotu, przygotowanego przez stronę rządową, przed projekcją "Zielonej granicy". Reżyserka jest zaskoczona i wprost mówi nagonce.

W środę 20 września w Warszawie odbyła się uroczysta premiera filmu Agnieszki Holland "Zielona granica". Film w najbliższy piątek trafi do polskich kin, tymczasem na premierze nie zabrakło polityków.

Podczas konferencji MSWIA wiceszef ministerstwa Błażej Poboży ogłosił, że zarządza wyświetlanie specjalnego spotu przed każdą projekcją "Zielonej granicy" w kinach studyjnych. Zapytaliśmy przedstawiciela sieci kin Helios, czy również planują emitować rządowy spot. Odpowiedź jest jednoznaczna.

Andrzej Duda w skandalicznych słowach skomentował najnowsze dzieło Agnieszki Holland wyróżnione nagrodą jury podczas festiwalu w Wenecji. Reżyserka odpowiedziała na zarzuty wobec "Zielonej granicy" w rozmowie z Onetem.

Podsekretarz stanu w MSWiA Błażej Poboży oświadczył, że przed projekcjami "Zielonej granicy" w kinach studyjnych będą wyświetlane specjalne spoty. "Ten film to obrzydliwy paszkwil" - uważa wiczeszef MSWiA.

W środowy wieczór w Warszawie odbyła się uroczysta premiera najnowszego filmu Agnieszki Holland pt. "Zielona granica". Na czerwonym dywanie pojawiło się wiele gwiazd, które mogły odpowiedzieć na liczne pytania dziennikarzy w związku z nagonką wokół produkcji. Głos zabrała także sama reżyserka, która stwierdziła, że nie czuje się obecnie w Polsce całkiem bezpieczna.

Andrzej Duda zabrał głos w sprawie najnowszego filmu Agnieszki Holland. Wypowiedź prezydenta sugeruje, że filmu nie widział, ale go skrytykował. Zamiast gratulacji za nagrodę w Wenecji, padły nawiązania do hitlerowskiej propagandy.

- Sytuacja na granicy się przedłuża i w tej chwili przyjeżdżają tam coraz bardziej przemocowe osoby, które nie mają nic przeciwko robieniu łapanek i wywożeniu ludzi. Słyszeliśmy od funkcjonariuszy, że dawniej zachowania nadmiarowej przemocy, czyli np. pobicia leżących w lesie ludzi, były pojedynczymi przypadkami. Były bardzo źle widziane przez pozostałych członków patrolu. A teraz przemoc jest na porządku dziennym - opowiada w rozmowie z Gazeta.pl działająca na zielonej granicy aktywistka Marysia Złonkiewicz.

"Zielona granica" to cholernie ważny, bolesny i potrzebny film. To nie jest paszkwil na Straż Graniczną, na PiS czy PO, to nie propagandówka ani polityczny manifest. To opowieść o dramacie ludzi, którzy tymi ludźmi chcą pozostać.

Najważniejszym tematem w ostatnim wydaniu "Wiadomości" TVP1 był film "Zielona granica", którego uroczysta premiera odbywała się w tym samym czasie. Wyemitowano aż cztery materiały, których zadaniem było zobrzydzenie widzom najnowszego filmu Agnieszki Holland.

Im bliżej do premiery "Zielonej granicy", tym większe kontrowersje wywołuje film. Plakat najnowszego dzieła Agnieszki Holland pojawia się w mediach społecznościowych kin i w kilkanaście sekund zyskuje ogrom zainteresowania. Niestety przeważają komentarze osób, które produkcji nie widziały. Często są to zwroty wulgarne, obraźliwe, rzucające złe światło na obraz, który opowiada nie o Straży Granicznej - jak przekonują sympatycy prawicy, a o człowieczeństwie.

Podczas koncertu TVP "Razem dla bezpiecznych granic" na scenie wystąpił między innymi żołnierz i raper Witold Ostynowicz znany jako Vito. W swoim utworze nawiązał do najnowszego filmu Agnieszki Holland "Zielona granica".

Maciej Stuhr skomentował falę krytyki wymierzoną w najnowszy film Agnieszki Holland. Aktor, który zagrał epizodyczną rolę w produkcji, opowiedział, o czym jest obraz i zaznaczył, że nie po raz pierwszy polskie dzieło budzi tak skrajne emocje.

Tomasz Raczek zrecenzował jeden z najgłośniejszych polskich filmów ostatnich lat. Pochwalił najnowsze dzieło Agnieszki Holland i zajrzał w komentarze pod nagraniem ze swoją opinią. Szybko pożałował lektury.

Portal Filmweb rozprawił się z hejterami filmu "Zielona granica". W zaledwie kilka dni na stronie pojawiło się niemal osiem tysięcy recenzji produkcji, która nie miała jeszcze premiery. Większość wystawili sympatycy polskiej prawicy, którzy teraz zarzucają serwisowi cenzurę. Jednak oceny zalogowanych osób na portalu wcale nie zniknęły.

- Dobrze pamiętam moment, w którym zrozumiałam, że nie jestem taka odważna, jak mi się wydawało. I ten moment przyszedł do mnie we śnie - mówi Agnieszka Holland w rozmowie z Katarzyną Kasią i Grzegorzem Markowskim. Publikujemy przedpremierowo fragment wywiadu, który jest elementem książki "Siedem życzeń. Rozmowy o źródłach nadziei". Mówią w niej także m.in. Szymon Malinowski o przyszłości, Dorota Masłowska o śmiechu i Jurek Owsiak o szacunku. Premiera 11 października.